wtorek, 30 marca 2021

#159 "Zawsze tylko ty" Paulina Bondaruk

 (Recenzja z dnia 30 marca 2021)

#159 "Zawsze tylko ty" Paulina Bondaruk 



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Hej, nie płacz, nie warto, ludzie się zmieniają i to jest normalne, zwłaszcza w związku, i potem sztuką jest utrzymać tę samą relację i zaakceptować te zmiany, nieważne, jakie one będą."

    Alicja, młoda studentka psychologii, od czterech lat jest zaręczona z Kamilem. Dziewczyna coraz częściej zaczyna jednak dostrzegać, że w ich związku coś się psuje, oboje zaczynają się od siebie oddalać. Sytuację komplikuje fakt, że w życiu Alicji nagle pojawia się nowy mężczyzna. Paweł, przystojny i inteligentny kolega z uczelni, bardzo szybko staje się dla niej kimś więcej niż zwykłym znajomym ze studiów. Nieuchronnie zbliża się moment, w którym nie da się już dłużej uciekać przed wyborem: serce czy rozum? Może się okazać, że będzie już za późno, by podjąć słuszną decyzję… Czy prawdziwa miłość zdarza się tylko raz w życiu?

    Świetna, przyjemna i ciepła powieść, taki typowy romans. Czyta się go bardzo ciekawie, język jest przyjemny i ciekawy. Piękna okładka, która samym wyglądem zachęca do zajrzenia do środka. Bardzo spodobały mi się kreacje bohaterów, a sama książka napisana jest z perspektywy właśnie głównych bohaterów, przez co możemy dostrzec głębszą perspektywę i poznać spojrzenie na różne wydarzenia z perspektywy różnych bohaterów. Przez książkę się po prostu płynie, dialogi są świetne. Autorka idealnie oddała studenckie życie nastolatków, ich perypetie życiowe i miłosne uniesienia. Skrajne emocje, wybory, które nie są łatwe oraz namiętność, która towarzyszy nam podczas czytania. Tutaj miłość gra szczególną rolę, jest głównym tematem utworu. Bo czy można zakochać się po raz drugi? 

    Bardzo duży plus za zakończenie, niespodziewane, zaskakujące, mimo, że wszystko kończy się szczęśliwie. Nie jest to prosta historia o miłości, zdarzają się w niej duże komplikacje, wiele znaków zapytania, pytań bez odpowiedzi oraz wątpliwości. Ta historia jest po prostu piękna w swojej prostocie, autorka serwuje nam dużą porcję wzruszeń i miłości. Pochłonęła mnie do tego stopnia, że przeczytałam ją w jeden wieczór. Ta pozycja zmusza do refleksji, sprawia, że czytelnik sam zastanawia się nad swoim życiem oraz nad pojęciem prawdziwej miłości. Książka pokazuje, że o prawdziwą miłość trzeba walczyć i to do samego końca. Że nie warto nic odkładać na ostatnią chwilę, rozwiązywać wszystkie ważne i istotne w życiu sprawy od razu. Ukazuje nam historię prawdziwej miłości, która przetrwa wszystko i to dosłownie. Historię dwóch ludzi, którzy pragną kochać i być kochanym. Czy to dużo? 

    Jest to debiut autorki i myślę, że to debiut idealny. Polecam książkę wszystkim, którzy lubią książki ze szczęśliwym zakończeniem, ale nie podkoloryzowane, a posiadające w sobie dużo piękna, wzruszeń i emocji. 

    "Nigdy nie mów nigdy. Sam wiesz, że życie potrafi pisać różne scenariusze."

    Dziękuję autorce Pani Paulinie Bondaruk oraz Wydawnictwu Novae Res za egzemplarz książki.


Bookwizja.

sobota, 27 marca 2021

#158 "Wschodni płomień" Patrycja Żurek

 (Recenzja z dnia 27 marca 2021)

#158 "Wschodni płomień" Patrycja Żurek



⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Z wielkiej miłości nie jesteśmy w stanie się wyleczyć, bo czas nam nie pomaga. Czas wcale nie leczy ran. On je tylko zabliźnia i zmusza do tego, żeby z nimi żyć... Ale jesteśmy w stanie wyleczyć się z tego, co tak naprawdę nie miało żadnego znaczenia. Prawdziwe zaś uczucie pozostaje na zawsze w sercu... I choć czasem sprawia ból i cierpienie, to wiemy dlaczego... Bo jest prawdziwe."

    Sergiusz i Mei poznali się w szkole. On – pół Rosjanin, ona – pół Japonka. Dwa zupełnie różne charaktery, dwie odmienne kultury. Nim miłość między nimi zdążyła zakwitnąć na dobre, musieli się rozstać. Po latach spotykają się ponownie, jednak nie są tymi samymi ludźmi, co w młodości. Sergiusz nie wygląda jak kiedyś, przez to, co przeszedł trudno mu uwierzyć, że jest godny miłości. Mei musi zmierzyć się z chorobą matki, to ostatnia szansa, by poukładać wzajemne relacje. Skrywane przez lata sekrety wychodzą na jaw. Czy Sergiusz i Mei będą w stanie wspólnie zmierzyć się z przeciwnościami losu? 

    Niesamowita książka, pełna bólu, cierpienia, ale i nadziei i miłości. Bardzo szybko się ją czyta, jest napisana w sposób bardzo magiczny i ciepły. Język jej jest interesujący, a momentami wręcz poetycki, autorka bowiem wplata wiele ciekawych sentencji życiowych, pięknych cytatów o miłości. Bohaterowie, mimo przeciwności losu i narodowości, zakochali się w sobie bez pamięci. Tematyką jest pierwsza miłość, ta nieskazitelna, piękna, tajemnicza. Bardzo ciekawym zabiegiem jest opisana historia z perspektywy dwóch bohaterów, nadaje to akcji lepszego tempa i możemy poznać dwie odmienne perspektywy. Obraz jest wielowymiarowy i pełny. 

    Autorka w bardzo ciekawy sposób pokazuje różnice kulturowe bohaterów oraz to, jaki mają one wpływ na całość utworu. Wiele zwrotów akcji i tajemniczych wydarzeń, które wychodzą na światło dzienne z rozdziału na rozdział sprawiają, że od tej pozycji nie można się oderwać. Lekka i przyjemna obyczajówka, która niesie w sobie bardzo ważny przekaz, a nawet kilka przekazów. Pokazuje, jak niewyjaśnione i tkwiące głęboko w sercu tajemnice sprzed lat mogą zniszczyć fundament prawdziwej miłości. Ukazuje również wielką walkę z samym sobą, ze swoim wyglądem i samooceną, a także z próbą wybaczenia innym i samemu sobie zdarzenia, które nie miało mieć miejsca. Pani Patrycja zauroczyła mnie postaciami oraz sposobem prowadzenia historii, a także jej tłem. Porusza również temat pasji, którą warto zawsze pielęgnować, ale czy kosztem innych, ważnych nam w życiu osób?

    Bohaterowie, w niby prostej fabule pokazują czytelnikowi, że prawdziwa miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystko, że nie ważny jest dla niej wygląd ani kulturowość czy rasa. Ważne jest prawdziwe uczucie. Gorąco polecam tę książkę każdemu, ponieważ traktuje o rzeczach przyziemnych i ważnych w życiu każdego człowieka, ale opisanych w niesamowity i pełen wzruszeń i piękna sposób. Po przeczytaniu tej lektury chce się więcej i więcej. 

    "Człowiek to zawsze całość, zapamiętaj. Nie potrzebujesz nikogo, kto by cię uzupełniał, bo jesteś pełna. To najważniejsza rzecz, jakiej nauczyła mnie babcia. Czy to kobieta, czy mężczyzna, każdy jest kompletny. Nie musimy szukać innych ludzi, by zapewniali nas o wspaniałości ani starać się komuś coś udowodnić."

    Dziękuję autorce Pani Patrycji Żurek oraz Wydawnictwu Inanna za egzemplarz książki.


Bookwizja.

czwartek, 25 marca 2021

#157 "Kasta. Granice pokusy" Ana Rose, Kinga Litkowiec

 (Recenzja z dnia 25 marca 2021)

#157 "Kasta. Granice pokusy" Ana Rose, Kinga Litkowiec



⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Zapragnęłam tej miłości w wieku dwunastu lat, ale dopiero w colege'u zdobyłam to uczucie i na dodatek z wzajemnością. Czekałam na tę chwilę tyle czasu, aż w końcu się doczekałam. Mam miłość, której pragnęłam i zamierzam ją pielęgnować każdego kolejnego cholernego dnia."

    Nikt nie jest bezpieczny, gdy oni są w pobliżu. A jeśli jesteś obiektem ich zainteresowania i mrocznych fantazji, możesz być pewna, że nic nie jest w stanie ich powstrzymać. Zagraj w grę, w której oni wyznaczają zasady. Bądź ostrożna, bo widzą każdy Twój ruch. Napędza ich Twój strach. Sprawia, że jeszcze bardziej pragną Cię mieć. Jesteś gotowa na to, co dla Ciebie przygotowali? Mroczne myśli są nieodłączną częścią ich działania. Robią to, na co mają ochotę. Biorą wszystko, czego zapragną. A teraz chcieli Kinsley - zwykłą dziewczynę, która nie zamierza dać się wpakować w towarzystwo niebezpiecznych chłopaków. Czy aby na pewno?

    Powiem szczerze, że mam mieszane uczucia co do tej pozycji. Czytało mi się ją naprawdę bardzo szybko i momentami naprawdę bardzo dobrze. Jednak hmm. Wiedziałam, że jest to literatura obyczajowa, romans, podsycony dużym erotyzmem, ale momentami dla mnie aż zbyt dużym. Zdaję sobie sprawę z tego, że taki był właściwie zamysł autorek, jednak nie do końca to do mnie przemówiło. Mimo wszystko, książka jest bardzo wciągająca, język jej jest przystępny, ale ostry, bohaterowie bardzo wyraziści i konkretni. Jednak główna bohaterka momentami mnie irytowała swoim językiem. Autorki naprawdę potrafią grać na emocjach i rozpalać zmysły czytelnika, wszystkie sceny są dopracowane, a mimo to czuć taką lekkość pióra. 

    Fabuła bardzo lekka, niewymagająca, ale dosyć ciekawa, mroczna i uwodzicielska. Historia może wprowadzić nas w konsternację, ale i zawstydzić. Jest kontrowersyjna, bulwersująca i momentami brutalna. Wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się choćby na chwilę. Zakończenie dość przewidywalne, ale to w końcu romans. Okładka jest bardzo zachęcająca i adekwatna do historii zawartej w środku. Tematyka związana ze światem młodych ludzi, rządnych przygód, atrakcji, pragnień nawet tych najbardziej wyuzdanych. Nie jest to pozycja dla osób lubiących przyjemne obyczajówki czy zwykłe romanse - tutaj mamy ogień, pożądanie, seks, namiętność, ostrość i brutalność. Jakie konsekwencje ma gra bez hamulców? Czy miłością fizyczną da się rozwiązać wszystkie problemy siedzące w nas samych?

    Jeżeli szukacie książki, która pobudzi wasze zmysły do czerwoności i lubicie gatunek dark romance z ciekawą historią w tle, to z pewnością się nie zawiedziecie. Szczerze mówiąc, mimo małych obiekcji na początku, z przyjemnością sięgnę po dalszą część losów całej grupy bohaterów "Kasty".

    "Ciało to zdrajca, który najczęściej jest elementem projekcji niechcianych uczuć."

    Dziękuję Wydawnictwu WasPos za egzemplarz książki.


Bookwizja.

środa, 24 marca 2021

#156 "Ślad" Przemysław Żarski

 (Recenzja z dnia 24 marca 2021)

#156 "Ślad" Przemysław Żarski 



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Zwykle przejmował się byle pierdołą, bał się podjąć ryzyko i do znudzenia rozważał dostępne wyjścia. Zachowywał się jak tykająca bomba. Tym razem wszystko się zdziwiło..."

    W studniówkową noc 1993 roku ginie Sylwia Nowicka. Poszukiwania nie przynoszą rezultatu, a wysłany do rodziców list pożegnalny sprawia, że w teorię na temat porwania niemal nikt już nie wierzy. Blisko dwadzieścia pięć lat później, w jednym z mieszkań w centrum Sosnowca policja trafia na kasetę VHS z zapisem zabójstwa młodej dziewczyny. W mieszkaniu nie ma ciała ani żadnych śladów wskazujących na to, że doszło tu do zbrodni. Komisarz Robert Kreft i jego zespół muszą ustalić, kim jest ofiara, a także kto i kiedy pozbawił ją życia. Jak zakończy się ta historia? 

    Bardzo ciekawy kryminał, którego czyta się lekko i przyjemnie. Język książki jest ciekawy, oryginalny, czasem poetycki. Dużo metafor, wyszukanych porównań, oryginalnych epitetów. Wiele zwrotów akcji sprawia, że z wielkim zaciekawieniem czeka się na rozwiązanie historii. Nie ma tutaj bardzo brutalnych scen, krwawych, jednak rekompensuje wszystko cała akcja - oryginalna i trzymająca w napięciu. Jedna scena zmienia bieg wydarzeń. Autor idealnie odkrywa po kolei wszystkie karty, niespiesznie, pozwala czytelnikowi nacieszyć się każdą stroną, każdym rozdziałem. Dawkuje informacje, nie idealizuje. Zaskakujące zakończenie, którego się nie spodziewałam. 

    Myślę, że autor próbuje przekazać nam motto książki, które brzmi, że każda decyzja niesie za sobą konsekwencje i ryzyko. Tutaj obserwujemy mozolne śledztwo, które ciągnie się, kolejne nowe wątki, nie przynoszące rezultatu. Jedno ciało, potem drugie, wszystko jednak łączy się ze sobą tworząc całość. Bardzo podoba mi się sposób kreowania bohaterów, którzy wzbudzają sympatię. Każdy z nich, mimo problemów w pracy, borykają się również z osobistymi problemami w domu. Atmosfera utworu bardzo klimatyczna, interesująca. Świetne tło akcji - pokazane miasto, jego zakamarki i miejsca. 

    Ta książka to opowieść o tym, że jedna nierozważna decyzja może zrujnować życie wielu ludzi i jak wielkie piętno odciska na nas przeszłość. O wyborach, które nie dają o sobie zapomnieć oraz o tym, że prawda czasem potrzebuje czasu, zatacza koło i zaciska się pętlą na przyszłości. Naprawdę polecam tę sensację osobom, które uwielbiają niewyjaśnione historie, pełne krwawych tajemnic, świetnych bohaterów i wielu zwrotów akcji.

        "Świat kręci się wokół rytuałów. Wystarczy wsiąść na karuzelę, wrzucić do środka monetę i dać im się ponieść. Z czasem się dostosował."

    Dziękuję autorowi Panu Przemysławowi Żarskiemu oraz Wydawnictwu Czwarta Strona za egzemplarz książki.



Bookwizja.

wtorek, 23 marca 2021

#155 "Świat się pomylił..." Łukasz Pietraszkiewicz

 (Recenzja z dnia 23 marca 2021)

#155 "Świat się pomylił..." Łukasz Pietraszkiewicz 



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Miłość jest jak rak. (...) przyszła nieproszona, wdarła się do ich życia podstępem. Nie zważała na ich plany, ani na to, czy jej chcieli. Żadne z nich nie miało na to najmniejszego wpływu. Zniewoliła tych dwoje i doszczętnie pochłonęła, pozostawiając samym sobie. Miłość jest jak choroba, infekcja, wobec której jesteśmy bezbronni."

    Alex, pracując w pubie w Londynie, poznaje Sylwię i Mikiego. Znajomość ta odkryje przed Alexem nowe, dotąd nieznane nawet jemu samemu oblicze. Na szczęście jego życiowo doświadczona przyjaciółka Laila stara się naprowadzać go na właściwy tor. Wyznaje mu, że zanim wyszła za mąż, była w związku z Sylwią, która prowadziła podwójne życie. Czy będzie więc w stanie uchronić Alexa przed nieuniknionym oparzeniem ktoś, kto sam spalał się w płomieniach zakazanego pożądania? Miki od pierwszego spotkania z Alexem zarzuca na niego swoje sidła, co napawa głównego bohatera niesmakiem. Jak heteroseksualny mężczyzna mógłby zakochać się w drugim mężczyźnie? 

    "Świat się pomylił..." to książka, która urzekła mnie swoją prawdziwością, autentycznością. Jest nieoczywista, a autor pisze treści tak swobodnie i lekko, że aż chce się chłonąć tę pozycję jak gąbkę. Książkę przeczytałam bardzo szybko, ponieważ niesamowicie wciąga, historia jej jest bardzo oryginalna i ciekawa, a bohaterowie wyraziści, wiele indywidualności. Język pozycji jest równie oryginalny co autentyczny. Historia porusza bardzo trudny i niewygodny temat w sposób bardzo przystępny dla czytelnika. Homoseksualizm, akceptacja i jej brak oraz stereotypy. Mimo wszystko jest pełna humoru, momentami bardzo wzrusza, ukazuje wiele prawd życiowych i sentencji. Jest bardzo wyrazista i wyraża bardzo wiele. Wywołuje w czytelniku mnóstwo skrajnych emocji.

    Bardzo ciekawa jest również historia samego autora, która mną wstrząsnęła. Otóż, pan Pietraszkiewicz zmagał się ze środowiskiem dyskryminacyjnym i patologią, w dzieciństwie walczył o swoją pozycję, by nie czuć się gorszym od innych. Po niesłusznie postawionej diagnozie właśnie powstała ta książka. Myślę, że jest swego rodzaju terapią dla autora, przez co pozycja jest tak bardzo autentyczna i taka osobista. Bardzo przyjemnie się ją czyta, choć momentami jest naprawdę trudna i wstrząsająca. 

    Według mnie, jest to świetny debiut, który ukazuje, co w życiu jest naprawdę ważne. Wątek LGBT jest kontrowersyjny, ale w tej książce nie ma tematów tabu, i to w niej jest naprawdę fascynujące. Wszystko idealnie pomyślane, nic tutaj nie dzieje się przez przypadek. Mimo, że książka jest niewielkich gabarytów, zawiera w sobie tyle emocji, co niejedna inna pozycja większych gabarytów. Niewiele jest tak bardzo wciągających debiutów, tę pozycję powinno się rozpowszechniać, ponieważ jest tego jak najbardziej warta. Daje do myślenia, skłania do refleksji, sprawia, że na długo pozostanie w mojej pamięci. Uświadamia człowiekowi bardzo wiele istotnych, życiowych kwestii, pokazuje, czym jest miłość. Pokazuje, że ona nie zna płci, ale jest z pewnością najważniejszą wartością. Czy warto czasem podjąć ryzyko, by być szczęśliwym mimo wszystko? 

    "Czy istnieje definicja prawdziwej miłości, ale nie taka ze słownika, tylko taka napisana przez życie? Życie tych trojga i Laili było prawdziwym przykładem tego, że miłość istnieje i że ma wiele oblicz. Nie jest ważne, kogo kochamy, ważne jest, w kim się zakochujemy. Niektórzy ludzie, nawet ci sobie pisani, przez własne błędy czy też niedojrzałość żyją w świecie iluzji."

    Dziękuję autorowi Panu Łukaszowi Pietraszkiewiczowi za egzemplarz książki.


Bookwizja.

poniedziałek, 22 marca 2021

#154 "Gangsterzy" K.C. Hiddenstorm

 (Recenzja z dnia 22 marca 2021)

#154 "Gangsterzy" K.C. Hiddenstorm



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Masa opróżnionych butelek, ale żadnej napoczętej, bo nie zatrzymasz się, dopóki alkohol się nie skończy. Puste życie, pełne chwilowych uniesień. Adrenalina mająca zastąpić bliskość."

    Ryan Taylor jest pracownikiem i jednocześnie prawą ręką szefa mafii, właściciela nocnego klubu, Nieskończoności. Eva Nolan to córka miliardera, która ma za sobą burzliwą przeszłość. Los pozwala im spotkać się... Okazuje się, że tych dwoje ma jednak coś ze sobą wspólnego. Kiedy jedno ze zleceń idzie źle, Ryan musi posprzątać bałagan. Tym bałaganem jest Eva. Nie wie jeszcze, że zarówno dla niego, jak i dla dziewczyny stanie się to początkiem przygody, która zmieni życie obojga.

    Świetny, prawdziwy, mafijny romans, z gorącymi i pikantnymi scenami, wielką tajemnicą w tle, intrygami i krzywdą. Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie, szybko i ciekawie. Bohaterowie są wyraziści, niby przeciwni sobie, a jednak coś ich łączy. Autorka świetnie kreuje rzeczywistość gangsterską i mafijną, genialnie prowadzi czytelnika przez całą wartką akcję. Tło akcji jest ciekawe, a wiele jej zwrotów sprawia, że książkę czyta się z wielkim zaciekawieniem i zapartym tchem. 

    Pióro autorki jest bardzo lekkie i przyjemne, a przez każdą kolejną stronę się po prostu naturalnie płynie. Ciekawa okładka przyciąga wzrok i sprawia, że chce się zajrzeć do środka, by poznać treść pozycji. A w tej treści bardzo dużo się dzieje - wybuchowy duet, machlojki i przekręty, do tego brudne pieniądze i alkohol. Fabuła jest dopracowana, choć mało oryginalna, ale ciekawa i atrakcyjna. Widać, że autorka ma dużą wyobraźnię, co idealnie odwzorowała na kartach książki. Można w niej odkryć wiele życiowych prawd, ciekawych cytatów, które idealnie dopełniają całość. 

    Zakończenie sprawiło, że aż chce się więcej i więcej. Pozostało wiele nieodgadnionych i niewyjaśnionych tajemnic, autorka zbudowała świetne napięcie. Z całą pewnością czytelnik nie będzie mógł oderwać się od historii bohaterów, póki nie dobrnie do jej końca. Jest to pierwsza książka tej autorki, jaką miałam przyjemność przeczytać i z pewnością nie będzie to ostatnia pozycja. Ta książka ukazuje, że nigdy nie wiemy, kiedy na swojej drodze możemy spotkać życzliwe nam osoby, tak bardzo podobne do nas i nam przeznaczone. To opowieść o kobiecie, która mimo zagrożenia życia, walczy, jest odważna i broni się, jak tylko potrafi. Czasem jednak popada w wielkie kłopoty, z których wyplątać może ją tylko pewien tajemniczy i niebezpieczny gangster... Bardzo polecam. 

    "Chcę tylko powiedzieć, że tak właśnie tworzy się krąg wzajemnych krzywd. Najpierw ktoś rani ciebie, potem ty kogoś... Łatwiej w tym trwać, niż to przetrwać."

    Dziękuję autorce pani Hiddenstorm oraz Wydawnictwu WasPos za egzemplarz książki.


Bookwizja.

sobota, 20 marca 2021

#153 "Czy mogę się przytulić?" Eoin McLaughlin, Polly Dunbar

 (Recenzja z dnia 20 marca 2021)

#153 "Czy mogę się przytulić?" Eoin McLaughlin, Polly Dunbar 



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "- Przez te twoje kłujące kolce trochę cię trudno przytulić - wyjaśniłam Sowa. - Ale nie martw się - na każdego gdzieś ktoś czeka."

    Jak czuje się jeż, którego nikt nie chce przytulić, bo za bardzo kłuje? A jak czuje się żółw, którego nikt nie chce przytulić, bo ma zbyt twardą skorupę? Zachwycająca treścią i formą – z jednej strony poznajemy jeża, z drugiej – obserwujemy żółwia. A co się dzieje, kiedy oba światy się spotkają…? Wzruszająca opowieść o Jeżu i Żółwiu, którzy mimo przeszkód i ograniczeń na nowo uczą się, jak okazywać sobie miłość. To nieoceniona pomoc dla rodziców, którzy pragną pomóc swoim dzieciom w nowej rzeczywistości.

    Uwielbiam książki dla dzieci Wydawnictwa Mamania, ponieważ są tak bardzo wartościowe i piękne, czasem wzruszające, pełne przygód, humoru, ale i nauki. Obie książki, które miałam przyjemność otrzymać do recenzji są tak genialne w swojej prostocie, że spodobają się każdemu przedszkolakowi, ale i pierwszoklasiście. Ba! Spodobają się każdemu rodzicowi jak i będą świetną pomocą dla nauczyciela, by pomóc dziecku zrozumieć proste i nieproste mechanizmy ludzkiego życia, szczęścia i radości. 

    Mogłabym tutaj wymieniać mnóstwo zalet tych pozycji - od niesamowitej szaty graficznej, bardzo wyrazistej i poruszającej serce, a tak zwykłej w swojej prostocie, przez piękny tekst, którego choć jest mało, jest wystarczalny i konkretny, aż po bohaterów - przyjaznych czytelnikowi i wartościowych dialogów między nimi. Idealna pozycja, traktująca o rzeczach ważnych i pokazująca, że każdy z nas w życiu potrzebuje osoby, przy której czuje się bezpiecznie, do której w każdej chwili może się przytulić, czy po prostu przyjść, wygadać. Książka daje do myślenia, skłania do refleksji, uświadamia, że na każdego z nas ktoś w życiu czeka, że nikt z nas nigdy nie zostanie sam. 

    Książka sprawdzi się również podczas zajęć dydaktycznych, przeprowadzonych w grupie szkolnej czy przedszkolnej. Myślę, że dzieci ją pokochają właśnie za swoją prostotę, piękno i sentymentalność. Autorzy świetnie bawią się czytelnikiem, wprowadzając możliwość poznawania książki z dwóch różnych punktów widzenia - taka forma sprawia dzieciom dużą przyjemność. Forma picturebooka sprawdzi się podczas czytania z każdym, nawet bardzo wymagającym dzieckiem. Książki obie można czytać jedna po drugiej, łączyć ze sobą, ponieważ składają się one w jedną całość. Są to po prostu niesamowite perełki, obok których nie da się przejść obojętnie. Gorąco polecam. 

        "Jeż i Żółw wiedzą, że bliskością i przytuleniem można najprościej okazać swoje uczucia. Ale jak to zrobić, kiedy nie można się przytulić?"

    Dziękuję Wydawnictwu Mamania za egzemplarze książek.


Bookwizja.

czwartek, 18 marca 2021

#152 "Ochroniarz" Meg Adams

 (Recenzja z dnia 18 marca 2021)

#152 "Ochroniarz" Meg Adams



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Przecież to wiesz. Kiedy kogoś kochasz, Lena, nie potrzebujesz dowodów. Czujesz to tutaj. - Dotknął mojego serca."

    Lena Mejer, właścicielka firmy kosmetycznej, z pozoru ma wszystko – pieniądze, pozycję i ciekawe życie. Gdy zaczyna dostawać pogróżki, w jej życie kolejny raz wkrada się niepokój. Za namową przyjaciół zatrudnia prywatnego ochroniarza, który ma zapewnić jej bezpieczeństwo. Nikolaj Aleksandrow od początku stara się podejść do zlecenia profesjonalnie, jednak szybko przekonuje się, że tym razem nie będzie to takie proste. Wzrastające napięcie pomiędzy nim i Leną utrudnia mu zadanie. Wkrótce wychodzi na jaw, że oboje coś ukrywają, a czyhające na nich niebezpieczeństwo jest większe, niż oboje przypuszczali. 

    Bardzo ciekawy romans z wątkami tajemniczymi, niebezpiecznymi i ryzykowną grą. Zakazana miłość, która nie miała się wydarzyć, a jednak się wydarzyła. Książkę czytało mi się bardzo szybko, język jej jest ciekawy i prosty. Bohaterowie wyraziści, a dialogi między nimi charakterne. Pozycja wciąga od pierwszych stron i trudno się od niej oderwać. Wielowątkowość sprawia tutaj, że czytelnik nie ma prawa się nudzić. Zakończenie książki zaskoczy niejednego czytelnika. Fabuła dosyć oryginalna, ale bardzo interesująco poprowadzona. 

    Autorka wzbudza w nas dużo emocji, czasem skrajnych. Buduje napięcie na każdej kolejnej stronie, a im bliżej końca, tym jest ciekawiej. Zaznaczyłam sobie wiele fascynujących cytatów, uczuciowych, o miłości, która jest tutaj tematem, spaja całość akcji. W książce znajduje się również kilka erotycznych scen, które pobudzają czytelnika, autorka genialnie dobiera słowa. Jak już wspomniałam wcześniej, fabuła świetna, bez naciąganych, nierealnych wątków, wszystko podane na tacy. Tylko brać... Gorąca, namiętna historia, podkoloryzowana światem kryminalnym. Jestem przekonana, że spodoba Wam się ta pozycja, a ja z całą pewnością mogę stwierdzić, że nie jest to moje ostatnie spotkanie z tą autorką.

    Książka pokazuje, że miłość przychodzi do nas nieoczekiwanie, niespodziewanie i nie zawsze jest ona pełna zalet. Jednak jej siła jest potężna, niezależnie od konsekwencji. Polecam książkę każdemu, kto chciałby spędzić miły wieczór w towarzystwie pewnego, przystojnego ochroniarza i sympatycznej głównej bohaterki oraz zgłębić tajemnice wplecione w tło akcji. 

    "Sukces cieszy tylko wtedy, kiedy mamy go z kim dzielić."

    Dziękuję autorce Pani Meg Adams i Wydawnictwu Niezwykłemu za egzemplarz książki.


Bookwizja.

środa, 17 marca 2021

#151 "Wesela nie będzie!" Małgorzata Starosta

 (Recenzja z dnia 17 marca 2021)

#151 "Wesela nie będzie!" Małgorzata Starosta



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "No trudno, co zrobić. Trzeba zamknąć przeszłość w szkatułce i ruszyć z kopyta ku nowemu."

    Plan Edyty był prosty: rozwieść się z Rafałem, spakować manatki i wrócić na Podlasie. Najpierw jednak należy pożegnać stan wolny Magdusi. Kiedy znika Andzia, a w Szklarskiej Porębie zostają znalezione zwłoki, drogi Edyty Prusko i sierżanta Bączka ponownie się krzyżują. Przypadkowe spotkanie przywraca pamięć o dawnej zbrodni, śledztwo z dnia na dzień zatacza coraz szersze kręgi, a atmosfera wokół Edyty gęstnieje. Co łączy dziki w szkodzie z zagadką szpiegowską, a zwłoki sprzed lat z morderstwem Adaminy Lukrecji?

    Tak jak i część pierwsza, druga bardzo mi się spodobała. Jest to książka pełna szalonych zwrotów akcji, pędzącej akcji kontynuacja zwariowanych przygód Pruskich bab. Książka ukazuje siłę kobiecej przyjaźni, rodzinnych więzi. Czytało mi się ją bardzo szybko, język jej jest ciekawy, momentami nieco staromodny, ale te staroświeckie zwroty dodają całości uroku. Świetna komedia z wątkami kryminalnymi, zaogniającymi fabułę. Tło akcji bardzo ciekawe i przytulne, niecodzienne i oryginalne postaci, barwne i kolorowe, kryminalna fabuła i komediowy sznyt.

    Autorka idealnie prowadzi czytelnika przez szereg genialnych dialogów między bohaterami, momentami śmiałam się do łez. Świetnie bawi się językiem, przez co książkę jak i całą serię czyta się z wielką przyjemnością. Książka zabawna, śmieszna i ciepła, przy której wieczór nie będzie nudny. Już wcześniej wspominałam, ale przypomnę - szata graficzna jest po prostu genialna, piękny róż, tak bardzo oryginalny działa na wyobraźnię jak ta okładka. W środku znajdziemy wiele ciekawych cytatów, ale i przemyśleń życiowych, rozważań kobiet, obrzędów, zwyczajów całej rodziny. Twarde przekonania, swoje racje i potrafią postawić na swoim. Oprócz całej zagadki kryminalnej otrzymujemy od autorki wiele prywatnych rozterek bohaterów. 

    Myślę, że jest to pozycja dla osób, które lubią się dobrze bawić czytając, szukają ciekawej przygody i genialnie wykreowanych bohaterów, przy pięknym tle oraz zagadce, która do samego końca trzyma w napięciu. Trylogia pani Starosty to perełka wśród innych tego gatunku powieści, której nie sposób pominąć. Książki uczą, wychowują i wzruszają do łez, a przy okazji fundują nam niezapomniane wrażenia przy odkrywaniu tajemnic Pruskich bab. Polecam szczerze. 

    "Mówi się, że pierwsza miłość, zwłaszcza miłość niespełniona, jest najtrwalsza."

    Dziękuję autorce Pani Małgorzacie Staroście oraz Wydawnictwo Vectra za egzemplarz książki.


Bookwizja.

poniedziałek, 15 marca 2021

#150 "Lockdown" Robert Ziębiński

 (Recenzja z dnia 15 marca 2021)

#150 "Lockdown" Robert Ziębiński



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "I tak zamiast sobie rozmawiać, siedzimy tu w ciszy. Cisza też jest przyjemna. Odpręża."

    Olga ma wszystko. Miliony na koncie, wielki dom, firmę oraz córkę, którą kocha nad życie. Za miesiąc otworzy swój najnowszy biznes – gigantyczną galerię handlową w stolicy. Olga dowiaduje się, że ktoś uprowadził jej córkę Dominikę. Porywacz żąda zapłacenia dziesięciu milionów euro do poniedziałku. Zdobycie tych pieniędzy nie byłoby dla Olgi wielkim problemem, gdyby nie lockdown. Odcięta od bankowych kont musi znaleźć sposób na zdobycie pieniędzy. Na ulicach wybuchają zamieszki, a wirus zbiera śmiertelne żniwo. Olga będzie musiała wniknąć do przestępczego świata warszawskich gangsterów. Czy uda jej się ocalić córkę? Jak zakończy się ta historia?

    Bardzo ciekawa, oryginalna pozycja, z motywem porwania dziecka i wyścigu z czasem. Książkę czyta się bardzo szybko, a język jej jest naprawdę przyjazny dla oka. Ciekawa szata graficzna i okładka książki, które przyciągają i sprawiają, że aż chce się zajrzeć do środka. Ta pozycja wciąga już od pierwszych słów i nie pozwala puścić czytelnika aż do samego końca, aż do zakończenia, które jest bardzo atrakcyjne. Wielkie pieniądze, przestępczy świat i miłość matki do córki, która jest w stanie przezwyciężyć całe zło tego świata.

    Ciekawie ukazana jest tutaj sytuacja związana z pandemią, oryginalna fabuła, o której jeszcze nigdy wcześniej nie słyszałam. Książka pokazuje, ile jest w stanie zrobić kobieta, matka, by odzyskać i uratować swoje dziecko. Jak ważna, mocna i nierozerwalna jest więź matki z córką. Opowieść o trudnym świecie w czasach zarazy, zmaganiach z codziennością, rodzącym się bankructwem. Niebezpieczna gra na śmierć i życie. Tylko kto przetrwa? Kto wygra tę walkę? Ile Ty byłbyś w stanie zrobić, by ocalić swoje dziecko?

     Myślę, że jest to idealna książka na scenariusz do dobrego filmu z wątkiem kryminalnym. Bardzo dobrze bawiłam się czytając ją, choć momentami miałam wrażenie, że sama jestem bohaterką tej książki - autor ukazuje świat, o zgrozo, do złudzenia zaczynający przypominać ten nasz w niektórych aspektach. Od pierwszej do ostatniej strony akcja toczy się brawurowo, autor dawkuje nam informacje, buduje napięcie i wciąga nas w historię Olgi. 

    "Chaos rodzi porządek. Lockdown to idealny moment na przejęcie wpływów."

    Dziękuję autorowi panu Robertowi Ziębińskiemu oraz Wydawnictwo Kobiecemu za egzemplarz książki.


Bookwizja.

#149 "Wrony" Petra Dvorakova

 (Recenzja z dnia 15 marca 2021)

#149 "Wrony" Petra Dvorakova 



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "W starym wiązie zaczyna się przebudzać życie. Wrona ogrzewa cztery jajka. To potrwa długo. Samczyk przynosi pokarm. W domu jest otwarte okno. W powietrzu niesie się ludzki krzyk. Dziewczyna z krótkimi włosami płacze. Wrona jest niespokojna. Ludzki płacz jej przeszkadza."

    Dwunastoletnia Basia, jej starsza siostra Kasia oraz rodzice tworzą na pozór typową i szczęśliwą rodzinę. Jednak pod powłoką tak zwanej normalności skrywają się wzajemne pretensje, problemy i brak zrozumienia. Dojrzewająca Basia odkrywa w sobie talent plastyczny, lecz im bardziej próbuje żyć w zgodzie z własną naturą, tym usilniej rodzina ściąga ją ku przeciętności i życiowej bierności. Czy młoda dziewczyna ma szansę ucieczki z życiowej pułapki? 

    "Wrony" to książka niesamowita, genialna, cudowna i tak bardzo prawdziwa, że po przeczytaniu jej musiałam ochłonąć przez kilka dni. Jest bardzo krótka, zawiera nieco ponad 150 stron, jednak ma w sobie wszystko, co składa się na idealną literaturę piękną. Książkę czytało mi się bardzo szybko, jednak chciałam ją sobie dawkować, ponieważ stała się dla mnie bardzo wyjątkowym egzemplarzem. Język jest poetycki, piękny i wyrazisty. Tematem książki jest wydawałoby się zwykła rodzina, na pozór szczęśliwa. Jednak z czasem okazuje się, że jednak nie do końca... Lokatorzy mają swoje za uszami. 

    Nie dziwię się ani trochę, że ta pozycja stała się światowym bestsellerem w Czechach. Moim zadaniem tutaj jest promocja jej u nas w Polsce - książka na to naprawdę zasługuje, jestem pewna, że czytając ją nie zawiedziecie się. Przyznam jednak szczerze, że nie jest to książka dla osób o słabych nerwach, osób wrażliwych. Dotyka bowiem tematów trudnych, momentami bardzo drastycznych. Autorka porusza tematy społeczne, ubierając je w świetną i niełatwą fabułę. Nie da się przy niej nudzić, czytelnik staje się okrytym obserwatorem rodziny Basi, kibicuje jej i karci rodziców. Autorka niesamowicie oddaje emocje i zgłębia myśli dziecięce, ponieważ książka pisana jest z perspektywy przede wszystkim dziecka, ale również matki. Możemy tutaj poznać kilka perspektyw, przez co ta pozycja jest niesamowicie interesująca.

    Historia młodej Basi jest przerażająco prawdziwa i niestety niesprawiedliwa. Nie mogłam się oderwać od tej historii, zawładnęła mną totalnie i zachwycam się nią odkąd skończyłam czytać. Wiele ciekawych zabiegów stylistycznych, piękna szata graficzna, niesamowite obrazy w środku, które oddają cały klimat utworu. Metafora wrony jest tutaj idealnie wkomponowana w całość. Wrony są sobą, nikogo nie udają, robią wszystko to, co jest w ich naturze i nikt za to ich nie karci. Zdecydowane przeciwieństwo Basi. I to właśnie w całej tej pozycji jest najbardziej przerażające. Książka pokazuje również, jak niepozorne słowa, wypowiedziane bez zastanowienia mogą zranić. Jak negatywne myślenie i złe nastawienie w stosunku do dziecka może wpłynąć na samoocenę jego i sprawić, że stanie się tak bardzo samotne, niepotrzebne i niezrozumiałe przez najważniejsze i najbliższe osoby w życiu. Jeżeli nie boicie się swoich łez, pragniecie przeczytać pozycję, która wstrząśnie Wami i dostarczy takich emocji, których nie zapomnicie jeszcze przez długi czas to sięgnijcie po "Wrony". Warto. 

    "Pierwszy lot pisklęcia jest krótki. Powietrze płynie pod jego skrzydłami. Wrona nie czuje strachu. Wrona nie czuje radości. Świat wokół nabiera barw. Tylko dom naprzeciwko wiązu pozostaje szary."

    Dziękuję Wydawnictwu Stara Szkoła za egzemplarz książki.


Bookwizja.

sobota, 13 marca 2021

#148 "Kiedy mnie zobaczyłeś" J.D.Russo

 (Recenzja z dnia 13 marca 2021)

#148 "Kiedy mnie zobaczyłeś" J.D.Russo



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Te trzy dni bez ciebie były najgorszymi w moim życiu. Obawa, że odejdziesz na zawsze, przerażała mnie jeszcze bardziej niż fakt, że już nie odzyskam wzroku. Ze ślepotą sobie poradzę, bez ciebie nie."

    Chłopak Gabrysi ulega wypadkowi samochodowemu, w wyniku którego traci wzrok. Dziewczyna musi zdecydować, czy zostać z próbującym odnaleźć się w nowej rzeczywistości Kubą, czy wyjechać do Paryża na miesięczny staż, o którym od dawna marzy. Nie chce zostawiać chłopaka w takiej chwili, ale wie też, że ta okazja już się nie powtórzy. Wtedy siostra bliźniaczka wpada na pewien pomysł…

    Pozycja po prostu niesamowita. Ktoś by mógł pomyśleć - zwykły romans... Otóż właśnie niezwykły. Książkę czytało mi się naprawdę bardzo dobrze, szybko, a język jej jest świetny. Bohaterowie bardzo wyraziści, dialogi między nimi budują napięcie i są świetnie skonstruowane. Pokazane przeciwieństwo, dwa odmienne charaktery bliźniaczek, a do tego przystojniak, który łamie serca kobiet, pod wpływem jednej z nich zmienia się. Mimo sytuacji, w jakiej się znalazł, dostrzega przy bohaterce sens życia. Czy jednak kłamstwo, które wymyśliły bliźniaczki, zburzy całą miłosną relację, która się zrodziła? Całe tło akcji oraz pomysł na nią bardzo oryginalny. Ta pozycja ma coś w sobie lekkiego i przyjaznego, coś, co zachęca do czytania. 

    Kłamstwo nie jest podstawą do budowania jakiejkolwiek relacji - to właśnie uświadamia nam autorka na kartach książki. Z rozdziału na rozdział co raz bardziej zagłębiałam się w tę historię, nie mogłam doczekać się zakończenia i rozwiązania jej. Czy będzie szczęśliwe? Bardzo jestem ciekawa drugiej części, gdyż jak można się domyślić, takowa powstanie. Bardzo udany debiut młodej autorki, którego może pozazdrościć każdy początkujący autor. Piękna, wzruszająca historia młodzieńczej miłości, nieskazitelnej, ekscytującej, tej pierwszej, opowiedziana w bardzo interesujący sposób 

    Książka pokazuje bardzo ważne przesłanie - jak to powiedział kiedyś bardzo ważny dla mnie pisarz - "najważniejsze jest niewidoczne dla oczu...". Autorka zwraca nam uwagę na problematykę osoby, która utraciła wzrok, jej duże zmagania z życiem i problemami, myśli i rozterki. Pokazuje też, że miłość jest ślepa, i to dosłownie. Bo człowiek kocha sercem, nie oczami. Tak wiele możemy znaleźć w tak niewielkiej pozycji i chyba ten element właśnie wzruszył mnie najbardziej. Jest to pozycja, którą poleciłabym każdemu, niezależnie od wieku, płci czy zainteresowania. Po prostu polecam.

    "Kiedy trzymał moją dłoń, przepełniało mnie dziwne uczucie. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie doznałam, Jego dotyk oraz bliskość wywołały u mnie ogromny zamęt emocjonalny, w pozytywnym znaczeniu. 

    Dziękuję autorce J. D. Russo oraz Wydawnictwu Novaeres za egzemplarz książki.


Bookwizja. 

środa, 10 marca 2021

#147 "DoSłownie. Rzecz o porozumiewaniu się" Magdalena Trus-Urbańska

 (Recenzja z dnia 10 marca 2021)

#147 "DoSłownie. Rzecz o porozumiewaniu się" Magdalena Trus-Urbańska



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "W byciu otwartym też żadnych szczególnych działań nie trzeba podejmować. W byciu nieotwartym, czyli zamkniętym, trzeba bardzo uważać, żeby nie przegapić momentu, w którym należy się zamknąć. I jeszcze trzeba pamiętać, na co się zamyka."

    Ta książka nie jest poradnikiem psychologicznym ani instruktażem, choć została napisana przez psycholożkę. To swoiste źródło inspiracji. Autorka, zainspirowana wyborem cytatów, postawiła sobie za cel stworzyć połączenie między sobą i czytelnikiem, a potem dalej - między czytelnikiem i drugim człowiekiem. Każdy cytat otwiera konkretny temat, ważny w tej sferze naszego funkcjonowania, którą nazywa się społeczną, są jakby traktatami o porozumiewaniu się. 

    To jest po prostu genialna pozycja, jedyna w swoim rodzaju, po której mogłam powiedzieć tylko "chcę więcej!". Świetny, wyszukany język, niesamowity dobór słów, poetyckość. Każda strona inspiruje do działania, zmusza do przemyśleń i koncentruje na ważnym aspekcie porozumiewania się. Kompendium wiedzy w tak niewielu stronach. Do tego te rysunki - tak proste w swojej prostocie, a jednak każdy z nich ma drugie dno, opowiada swoją własną historię. 

    Cytaty, które umieszcza autorka są dobrane w tak niesamowity sposób, że tę pozycję się po prostu chłonie w całości. Niby taka jest prosta... a jednocześnie trudna. Traktuje o rzeczach niby prostych, łatwych, a jednak dla wielu ludzi trudnych i nie do pojęcia. Jestem pewna, że jeszcze wielokrotnie będę sięgała po tą pozycję. Niecałe 160 stron przemyśleń, rozważań na temat porozumiewania się, nie ma tutaj żadnych reguł, żadnych encyklopedycznych tłumaczeń, jest po prostu tekst - genialnej psycholożki, jej osobiste przemyślenia, anegdoty, treści, inspiracje. Nie jest to żaden poradnik ani przewodnik po właściwym porozumiewaniu się, to zbiór komentarzy na temat relacji międzyludzkich. Teksty momentami filozoficzne, o życiu, przemijaniu, zmianach. 

    Wydanie książki jest piękne, estetyka i prostota zachwyca, a genialna okładka zachęca do zajrzenia do środka. Otwartość, mądrość, wolność, znajdziemy tutaj wiele tematów ważnych w życiu każdego człowieka. Są to jedynie inspiracje do snucia samodzielnych wniosków. Całą książkę mam pozaznaczaną cytatami, genialnymi spostrzeżeniami, przemyśleniami, adnotacjami. Przykład - "nasze umysły są jak spadochrony - działają tylko, gdy są otwarte". Książka uświadamia nas, że w życiu bardzo ważny jest dialog, słuchanie drugiego człowieka, myślenie, mądrość życiowa. Jak ważny jest otwarty umysł w relacjach. Naprawdę, nie odnalazłam w niej żadnych wad - jest to pozycja, która na długo pozostanie w mojej pamięci i ma swoje miejsce na mojej półce jako książka bardzo wyjątkowa.

    "I najlepiej to w ogóle mieć swoje własne zdanie. Nie czyjeś, tylko swoje. Sytuacja idealna jest wówczas, gdy zdanie się ma na każde odmienne zdanie, czyli na każdy temat."

    Dziękuję Wydawnictwu Sensus za egzemplarz książki.


Bookwizja.

#146 "Grzech" Gabriela L. Orione

 (Recenzja z dnia 10 marca 2021)

#146 "Grzech" Gabriela L. Orione 



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Czasami żałowałam, że nie mam takiego dystansu do życia jak ona. Nie lubiła się nakręcać i zawsze wszystko widziała takim, jakie było. Nigdy nie dopatrywała się podtekstów i drugiego dna. Wszystko zawsze było albo czarne, albo białe."

    Olivia poznaje Salvatore przy drinku w night klubie, który jest miejscem spotkań sponsorów i ich przyszłych utrzymanek. Mężczyzna jest jednym z zamożniejszych klientów klubu i stara się przychylić jej nieba – mimo że ona nie pozwala mu na kontakt fizyczny. Nie wie, że Olivia prowadzi podwójną grę, bo jej serce zdobył już tajemniczy Simone, Albańczyk zanurzony we włoskim światku przestępczym. Jaką drogę wybierze uwikłana w miłosny trójkąt, wciągnięta w porachunki na śmierć i życie, i coraz bardziej rozsmakowująca się w manipulacjach i życiu na krawędzi , Olivia?

    Książkę czytało mi się bardzo szybko, jest ciekawa, a jej język prosty, ale pasujący do tematyki - momentami brutalny. Tematem książki jest świat wielkich pieniędzy, erotycznych ekscesów i mężczyzn, z którymi nie ma żartów. Do tego pokazana jest ciemna strona życia, brutalność, tajemniczość i intrygi. Fabuła książki jest napisana bardzo płynnie, przez co twierdzę, że jest to pozycja na jeden wieczór. I to jaki wieczór... Wielowątkowość, intrygujący i wyraziści bohaterowie i świetne tło akcji sprawiają, że czytanie było przyjemnością.

    Autorka wpływa na czytelnika, wywołuje w nim wiele przeróżnych emocji. Bardzo dobre połączenie wątku kryminalnego, mafijnego z romansem. Genialny dobór słów, erotyzm i duża dawka adrenaliny. Lekkie i przyjemne w odbiorze pióro, jeżeli szukacie książki, która pobudzi wasze zmysły, jest dobrą dawką humoru, tajemniczości i romansu. Dialogi świetnie napisane. Zakończenie książki sprawia, że czytelnik jest ciekawy dalszego ciągu. Dobra pozycja, jeżeli ktoś potrzebuje oderwać się od rzeczywistości, problemów i trosk. Książka pokazuje, że w życiu nic nie jest tylko czarne albo białe. A także, że nigdy nie wiadomo, kogo możemy spotkać na naszej drodze i jak ta osoba może zmienić nasze życie. 

        "Uczucia stały się dla mnie pojęciem zupełnie obcym. Byłem jak zimna maszyna nastawiona na określone działanie, od czasu do czasu poddając się zupełnie ludzkim bodźcom fizjologicznym."

    Dziękuję autorce Pani Gabrieli L. Orione oraz Wydawnictwu Kobiecemu za egzemplarz książki.


Bookwizja

poniedziałek, 8 marca 2021

#145 "Trzy trupy" Małgorzata Podstawna

 (Recenzja z dnia 8 marca 2021)

#145 "Trzy trupy" Małgorzata Podstawna  



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "W przesłuchaniach była świetna, ale gdy przychodziło do takiej zwykłej, szczerej rozmowy, zatykała się jak nos podczas kataru. Żadne pytanie, podobnie jak żaden specyfik na katar nie było odpowiednie."

    Joanna wraca do pracy po dramatycznych wydarzeniach sprzed kilku miesięcy. Prowadząc śledztwo w sprawie zabójcy księgowych, staje oko w oko z demonami przeszłości oraz zaskakującym wyznaniem bliskiej współpracownicy, które jest początkiem lawiny kolejnych kłopotów, niedomówień i tajemnic. Czy ta relacja przetrwa tę próbę?

    Bardzo dobra powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym, którą czytało mi się naprawdę szybko. Język jej jest ciekawy, autorka używa wiele świetnych i wyszukanych porównań. Fabuła książki nie jest zbyt prosta ani oczywista, za co duży plus. Do samego końca nie domyślałam się zakończenia historii, które było naprawdę zaskakujące. Wiele zwrotów akcji i charakterni bohaterowie sprawiają, że tę pozycję czyta się z dużą przyjemnością. Główne bohaterki odważne, samodzielne, bystre. Bardzo dobry pomysł na fabułę oraz tło akcji, które dodają tajemniczości całości utworu. Autorka inteligentnie prowadzi czytelnika przez całe śledztwo, zdradzając w odpowiednich momentach dalsze losy bohaterów i kolejne intrygi. Buduje napięcie, wpływa na emocje czytelnika. 

    Spodobała mi się cała szata graficzna książki - niby prosta okładka, jednak ukrywająca głębię i mająca w sobie coś, co sprawia, że aż chce się zajrzeć do środka, przyjemna dla oczu czcionka. Genialna korekta i redakcja - po raz pierwszy chyba spotkałam się z książką, która nie ma w sobie żadnego błędu. Wiele wątków związanych jest z psychologią postaci, ich przeżyciami, życiem rodzinnym, osobistym, ale i zawodowym. Większość postaci to kobiety, ukazany jest ich damski punkt widzenia. Dialogi są bardzo ciekawe, wiele w nich przemyśleń bohaterów. Śledztwo, które jest głównym tematem utworu, ukazane jest z kilku perspektyw, co jest bardzo fascynującym zabiegiem. Ukazana jest tutaj praca policji i jej środowisko. 

    Myślę, że jest to bardzo dobry debiut i z przyjemnością przeczytałabym o dalszych losach bohaterek "Trzech trupów". Jeżeli szukacie książki, która budzi napięcie, akcja jej jest tajemnicza, a bohaterowie intrygujący i bezkompromisowi, to gorąco polecam przeczytanie tej pozycji. 

    Dziękuję autorce Pani Małgorzacie Podstawnej oraz Wydawnictwo Poligraf za egzemplarz książki.


Bookwizja.

sobota, 6 marca 2021

#144 "Pruskie Baby" Małgorzata Starosta

 (Recenzja z dnia 6 marca 2021)

#144 "Pruskie Baby" Małgorzata Starosta 



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "... to na pozór dobrane małżeństwo było niczym innym jak klasycznym mezaliansem dusz. Wielka miłość okazała się być li tylko fascynacją, seksualnym popędem i ulotnym zauroczeniem."

    Edyta, uciekająca od nieszczęśliwego małżeństwa na rodzime Podlasie, niespodziewanie znajduje się w centrum kryminalnej intrygi. Rodowe sekrety jeden po drugim wdzierają się w sielską atmosferę Wielkanocy. Komendzie Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu patrzy na ręce ABW, w Augustowie na jaw wychodzą zaskakujące koligacje, a zbiegi okoliczności mnożą się niczym grzyby po deszczu. Nikt tak nie potrafi zepsuć świąt jak własna rodzina. Zwłaszcza gdy znienacka postanawia dać się zabić...

    Jest to genialna, ciepła, pełna humoru opowieść o poszukiwaniu siebie, sile rodziny i tajemnicach z przeszłości. Książka, którą czyta się bardzo szybko, a język jej jest przezabawny i przesympatyczny, te starodawne określenia urzekły mnie niesamowicie, ten język właśnie oddaje klimat utworu. Nie da się przejść obok niej obojętnie, nawet pomijając fakt, że jej szata graficzna jest po prostu piękna, a okładka w swej prostocie zachwyca i sprawia, że aż chce się zajrzeć do środka i poznać treść. Treść książki... wiele zwrotów akcji, grono świetnych i intrygujących bohaterów, intrygi i spiski, tajemnica rodzinna oraz morderstwo z piekła rodem. Wszystko to składa się na genialną sensację.

    Od samego początku nie mogłam się oderwać, autorka wprowadza nas w świat małżeństwa, z pozoru idealnego, a jednak nie do końca... Co kryje rodzinna tajemnica? Książka bardzo umila czas, przyciąga jak magnes, posiada garść świetnego humoru, a przy tym intryguje. Świetne zakończenie sprawia, że chce się więcej i więcej. Nie doświadczymy tutaj nudy, jest wiele zwrotów akcji, a tło - rodzinna atmosfera jest tutaj strzałem w dziesiątkę. Oprócz wątków obyczajowych mamy tutaj jeden, ale jakże zawiły, tajemniczy wątek kryminalny. Książkę można czytać jako jedno wielkie drzewo genealogiczne, nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim prowadzeniem akcji, co jest naprawdę świetnym zabiegiem. Postaci są genialnie wykreowane, szczególnie teściowa Edyty - majstersztyk. Autorka w treść wplata uniwersalne prawdy, ale pokazuje również prozę życia codziennego. Dialogi są tutaj podstawą całości - tworzą ją, są ostre, dopieszczone, ale i naturalne. Ukazano tutaj również pracę policji, momentami w zabawnym naprawdę stylu. 

    Myślę, że książka ukazuje, jak ważna jest rodzina i relacje między poszczególnymi jej członkami, jak istotne są więzy międzyludzkie. Jej siła oraz wielkość czasem może zdziałać cuda. Moim zdaniem, jest to idealny debiut -z wielką dozą optymizmu, humoru i intrygi. Osobom, które jeszcze nie czytały książek pani Starosty - naprawdę polecam, nie zawiedziecie się. 

    "Kiedy umiera ktoś, kto był dla pana całym światem, to tak jakby cały świat się skończył. Dalsze życie nie ma sensu."

    Dziękuję autorce pani Małgorzacie Staroście oraz Wydawnictwu Vectra za egzemplarz książki.


Bookwizja.

piątek, 5 marca 2021

#143 "Porno. Jak oni to robią?" Robert Ziębiński

 (Recenzja z dnia 5 marca 2021)

#143 "Porno. Jak oni to robią?" Robert Ziębiński 



⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Bo prawda jest taka, że widząc kogoś nago, nie wiemy nic poza tym, jak ten ktoś wygląda. Prawda pojawia się dopiero w chwili, gdy wkłada ubrania i zaczyna opowiadać."

    W Hollywood rocznie powstaje ponad trzynaście tysięcy filmów porno, z których dochód to około piętnastu miliardów dolarów. Pornografia przynosi więcej pieniędzy niż NBA, Liga Bejsbolowa i NHL razem wzięte. Mimo to wiedza na jej temat zatrzymała na poziomie domniemywań, przekłamań i konfabulacji. W mediach głównego nurtu nie ma wywiadów z gwiazdami czy aktorkami porno, mało kto dopuszcza je do głosu. Tutaj jest inaczej - autor pozwala im mówić, pyta, oczekuje szczerych odpowiedzi i je dostaje, dostaje nawet więcej. W tych i kilkunastu innych rozmowach z gwiazdami i reżyserami, a także seksuologami, autor szuka odpowiedzi na pytanie: „Czym jest porno?”. Czy na pewno tym, za co się je uważa, czyli współczesnym boogeymanem, który jest odpowiedzialny za całe zło tego świata? 

    Książka, w której wszystko kręci się wokół jednego tematu - seksu. Książka, która może wywoływać wiele kontrowersji, niektórych oburzać, mnie naprawdę bardzo się spodobała. Jest jedyna w swoim rodzaju, ciekawa, interesująca. Autor nie ma oporów zadawać pytań nawet najbardziej intymnych, rozmówcy nie mają oporów, by na nie odpowiadać. Tutaj nie ma tematów tabu - jest prawda i szczerość, zwierzenia, ale i rozterki czy chwile słabości. Autor odkrywa przed czytelnikiem świat seksu i pornografii w tak świetny i interesujący sposób, że ja tę książkę po prostu chłonęłam. Czyta się ją bardzo szybko, ponieważ pomimo kilku dygresji, jest ona w formie wywiadów.

    Pozycja bardzo ciekawa z punktu widzenia poznawczego, pokazująca świat dotąd nam nieznany. Z każdej rozmowy można wysnuć bardzo ciekawe wnioski. Pokazano sposób patrzenia na pornografię, ale i całą branżę pornograficzną na przestrzeni lat i porównując ją w wielu krajach. Jest to naprawdę ciekawe odniesienie. Może momentami trochę podkoloryzowane, naciągnięte, ale koniec końców z dużym zainteresowaniem czytałam kolejne kartki, kolejne wywiady. Duży plus również za różnorodność wywiadów - mamy tutaj producentów, seksuologów, ale i same gwiazdy porno. Daje nam to dużo większy pogląd na całość tematu. Książka napisana bardzo dobrze merytorycznie, autor obala stereotypy, podważa mity, odkrywa tabu. Dzięki niej możemy skonfrontować swoje myślenie o tematyce pornografii z jej rzeczywistością. Mamy możliwość zapoznania się z tematem od podstaw, od bardzo dobrych źródeł, osób podpartych dowodami. 

    Myślę, że jest to naprawdę ważna książka, ponieważ autor sam pozwolił mówić zainteresowanym, dał im dojść do głosu, przez co sami mogli udowodnić nam, że jest to po prostu ich praca, praca jak każda inna. Osoby zainteresowane tematem z pewnością dostaną to, czego szukają. Jeden z lepszych reportaży, jakie udało mi się przeczytać. Polecam. 

    "Kiedy rzeczywistość nie zgrywa się z naszymi wyobrażeniami o niej, najlepiej powiedzieć, że to nie my się mylimy, tylko rzeczywistość."

    Dziękuję autorowi Robertowi Ziębińskiemu oraz Wydawnictwu Mova za egzemplarz książki.


Bookwizja.

środa, 3 marca 2021

#142 "Centrum" Joanna F. Bielak

 (Recenzja z dnia 3 marca 2021)

#142 "Centrum" Joanna F. Bielak 



⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Odpowiedź nic go nie obchodziła, jednak przez lata nauczył się, że ludzie mówieniem zagłuszają strach."

    Gdy ginie bratanica dyrektora Biura Kryminalnego KGP, w Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych tworzy się specjalna grupa dochodzeniowa, do której dołączony zostaje komisarz Eryk Denar - człowiek ambitny i nieugięty, ale i niesubordynowany. Kilka lat temu zniknęła jego narzeczona, nie ma śladu do dziś, jednak trauma cały czas ma wpływ na jego życie oraz relacje w zespole, zwłaszcza z przełożonymi. Tymczasem w sieci odbywa się coaching samobójstwa - w realu ludzie spotykają się na kursach realizacji celów, w darknecie celem jest własna śmierć. Czy Denar odnajdzie zaginioną Alicję?

    Jest to dobry kryminał, myślę, że idealny dla miłośników tego gatunku. Ja na co dzień nie czytam tego typu książek i powiem szczerze, na początku nie ujęła mnie. Jednak z każdą kartką, każdym rozdziałem akcja rozwijała się, nabierała tempa, a moja ciekawość rosła. Bardzo ciekawi bohaterowie, charakterystyczni, odważni, bezkompromisowi, wyraziści. Na minus niestety czcionka, która bardzo utrudniała mi czytanie i okładka mało oryginalna. Również język książki nie trafił w moje gusta, choć zdaję sobie sprawę, że tutaj tematyka zobowiązuje do pewnych charakterystycznych zwrotów, wulgarnego momentami słownictwa. Poza tym, ciekawa fabuła oraz dokładne opisy śledztwa, które niesamowicie wpływają na wyobraźnię, jak i tło akcji również.

    Tematyka bardzo trudna - samobójstwa, a opisana przez autorkę w bardzo oryginalny i ciekawy sposób. Wplatana tematyka ciemnej strony internetu, jego wpływ oraz siła. Słowa, którymi opisane zostały te działania nie przytłaczają, a wprowadzone w bardzo prosty sposób. Naprawdę treść na wielki plus. Książka ma dobrą otoczkę fabularną, poznajemy każdego z bohaterów tak, jakbyśmy żyli razem z nimi. Autorka pokazuje również pracę policji, wątek kryminalny buduje napięcie i sprawia, że czytelnik jest ciekawy zakończenia. Pokazuje momentami brutalność, ale i prawdziwość, nie koloryzuje, a pokazuje świat taki, jakim jest. Zakończenie bardzo zaskakuje. Momentami można wyczuć dreszczyk emocji, którego oczekujemy od tego typu pozycji. 

    Jeżeli poszukujecie dobrego, polskiego kryminału, który ma w sobie tajemnicę, mroczność, zawirowania i świetny wątek kryminalny to jest to idealna lektura dla Was. 

    "Przesączona do granic możliwości testosteronowa chmura zawisła nad pracownikami. Nikt nie śmiał się ruszyć, choć na wielu obliczach rysowała się chęć ucieczki z pola walki, choćby za monitor własnego komputera."

    Dziękuję autorce Pani Joannie F. Bielak oraz Wydawnictwu CM za egzemplarz książki.


Bookwizja.

wtorek, 2 marca 2021

#141 "Zamruczę ci" Agata Bieńko

 (Recenzja z dnia 2 marca 2021)

#141 "Zamruczę ci" Agata Bieńko



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 

    "To jak układać puzzle na piętnaście elementów. Przecież dla dorosłych, dojrzałych osób to tak banalne i nudne. (...) Kto dzisiaj oddaje się cały? Dzieli swoje myśli i pragnienia z drugą osobą? Chodzi o coś więcej niż cielesność. Naprawdę możemy się obnażyć, nie ściągając ubrań. Tylko to już układanka z wyższej półki."

    Pod kołami samochodu Pauli ginie czarny kot, którego właścicielka rzuca na dziewczynę klątwę. Z początku ta nic sobie z niej nie robi, jednak po roku ma za sobą trzy nieudane związki, niezliczone kłótnie, a do tego jej młodsza siostra właśnie planuje ślub! Grzegorz jest cenionym i zabójczo przystojnym ginekologiem mającym wokół siebie wianuszek kobiet także po pracy. Dla Pauli miał być przygodą na jedną noc pozwalającą chociaż na chwilę odpędzić jej ponure myśli. Los jednak sprawia, że ciągle na siebie wpadają, mimo tego, że kompletnie nie potrafią się dogadać. Czy to właśnie los za nich zadecyduje? Czy dają się ponieść uczuciu, które zaczyna się rodzić?

    Świetna, zabawna, romantyczna historia, przy której czytelnik rozpływa się i zachwyca. Ja jestem nią zachwycona, wywołała we mnie tyle pięknych emocji, że jestem pewna, iż na długo zostanie w mojej pamięci. Bardzo szybko się ją czyta, a język jej jest niesamowicie zabawny i ciekawy. Dialogi między bohaterami bardzo intrygujące i śmieszne. Genialnie wykreowane przez autorkę postaci, dwa skrajne charaktery, które spotykają się na swojej drodze. Wiele ciekawych zwrotów akcji, mnóstwo zabawnych historii i sytuacji. Jest to idealna pozycja na poprawienie sobie humoru po długim, męczącym dniu pracy.

    Warto podejść do tej pozycji z dystansem, ponieważ jest to, według mnie, genialna książka traktująca o rzeczach ważnych, opowiedziana z lekkim humorem i dowcipem. Bardzo dobrze się przy niej bawiłam, autorka potrafi stworzyć atmosferę ciepła i tajemniczości. Jest to idealna pozycja na prezent. Uniwersalna, rodzinna, po prostu świetna. Autorka przytacza wiele ciekawych porównań, ciętych ripost. Z każdego z rozdziałów bije dużo energii, co sprawia, że z wielką przyjemnością odkrywa się losy głównych bohaterów. Piękna szata graficzna oraz prosta, ale i równie ciekawa okładka książki. Zdarzenia są ukazywane z perspektywy dwóch bohaterów naprzemiennie, co jest świetnym zabiegiem. Fabuła jest bardzo ciekawa i oryginalna. Zakończenie zaskakuje, a jego tajemniczość sprawia, że czytelnik czeka na więcej i więcej. Genialna komedia, z niewielką jednak ilością scen erotycznych, wieloma zwrotami akcji, charakterystycznymi bohaterami, których z pewnością polubicie oraz wieloma wątkami, przy których nie da się nudzić. 

    Książka uświadamia nam, że czasem nieszczęścia chodzą parami i nigdy nie wiemy, co nam się może w życiu przydarzyć. Warto zdać się na to, co przyniesie los. Czytając książkę ubawiłam się do łez, dlatego z całym przekonaniem mogę ją każdemu polecić. Myślę, że jest to bardzo ciekawy i udany debiut. 

        "Kobieta czuje się damą, mając przy sobie prawdziwego faceta, takiego z krwi i kości. Elokwentny, uprzejmy, uczynny, ale bez przesady, ja musiałabym być dla niego centrum. Wiesz, jak to jest. Dla innych dystans nie do pokonania, tak żeby zjadały mnie zazdrosne spojrzenia."

    Dziękuję autorce Pani Agacie Bieńko oraz Wydawnictwu Kobiecemu.


Bookwizja.