czwartek, 10 czerwca 2021

#186 "Niezłomne serca" Karen Witemeyer

 (Recenzja z dnia 11 czerwca 2021)

#186 "Niezłomne serca" Karen Witemeyer 



⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Oto moja pierwsza rada: przestań źle myśleć o sobie. Nikt nie wie, co robić, kiedy znajdzie się w sytuacji, z jaką nigdy wcześniej nie miał do czynienia. I nieważne, ile ma lat czy jak bardzo jest doświadczony. Można jedynie zebrać informacje, które się ma, oszacować zyski i straty, a potem podjąć najlepszą na dany moment decyzję."

    „Kobieta, by być silna, nie potrzebuje mężczyzny” – tego nauczyły Emmę Chandler jej waleczne ciotki. Kierując się tym przekonaniem, założyła żeńską osadę w Harper’s Station w Teksasie. Jednak gdy mieszkanki doświadczają pogróżek od nieznanego napastnika, Emma będzie zmuszona przyznać, że przyda im się mężczyzna, który potrafi walczyć – a ona dobrze zna kogoś takiego. Malachi Shaw pracuje przy budowie kolei jako ekspert od materiałów wybuchowych. Gdy otrzymuje telegram od Emmy, natychmiast udaje się do Harper’s Station, aby spłacić dług wdzięczności wobec przyjaciółki, która kiedyś uratowała mu życie. Tyle że ona nie jest już dzieckiem, ale niezależną i zaradną kobietą o cudownym uśmiechu.

    Powiem szczerze, że książka sama w sobie nie urzekła mnie aż tak bardzo. Ot, taka lekka i przyjemna literatura obyczajowa na jeden, góra dwa wieczory. Czyta się ją dość szybko i przyznać muszę szczerze, że tematyka jest naprawdę oryginalna. Posiada w sobie jednak kilka sprzeczności. Plus dla autorki za budowanie napięcia, które wzrastało z każdą przeczytaną stroną. Motyw napastnika, tajemniczego i nieznanego osobnika, który burzy sielankę jest ciekawy. Wątki miłosne dość ciekawe, jednak mało rozbudowane. Mimo wszystko, ta relacja między dwojgiem głównych bohaterów była interesująca. To jest taka niezobowiązująca, ukazująca ciekawą historię powieść. 

    Ciekawa okładka przyciągająca uwagę, jednak tytuł trochę przypominający serię harlequinów. Podobała mi się charakterystyka Emmy - jako kobiety niezależnej, silnej, stawiającej czoło problemom i złu tego świata, nie bojącej się, odważnej. Taki wzór do naśladowania. Książka pokazuje, że warto pomagać, nie zważając czasem na swoje dobro, bo liczy się miłosierdzie wobec bliźniego. Ukazuje, że zawsze warto walczyć do końca i że nigdy nie jesteśmy sami, bo zawsze mamy wokół siebie ludzi, którzy pomogą nam przezwyciężyć wszystko. Autorka ukazuje nam piękno miłości, zaangażowania, wiary. Wątek kryminalny na dobrym poziomie, budujący grozę. Tajemniczość bijąca z tej książki sprawiała, że do samego końca czytelnik nie jest w stanie odgadnąć zakończenia historii i rozwiązania, kim jest sprawca. 

    Jeżeli lubicie romanse historyczne z wątkiem kryminalnym i ciekawą, wartką akcją to polecam wam przeczytanie tej pozycji. Lekkie pióro autorki sprawia, że tę pozycję czyta się szybko, a dynamiczne dialogi między bohaterami tylko to potęgują. Książka podobała mi się, jednak nie zachwyciła tak bardzo, żeby dać notę wyższą. Koniec końców spędziłam przyjemnie wieczór z bohaterami książki, odkrywając historie kobiety żyjącej w czasach, gdzie o swoją niezależność i miłość trzeba walczyć mimo bólu i strachu o jutro. 

    "Ten, który działa w was, jest potężniejszy od tego, który działa w świecie."

    Dziękuję Wydawnictwu Dreams za egzemplarz książki.


Bookwizja.

środa, 9 czerwca 2021

#185 "Łatwo być miłym!" Francesca Pirrone

 (Recenzja z dnia 9 czerwca 2021)

#185 "Łatwo być miłym!" Francesca Pirrone



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Kiedy Ty jesteś miły dla innych, inni są mili dla Ciebie!"

    Łatwo jest być miłym... Po prostu podziękuj. Uśmiechnij się. Zaproponuj pomoc. Kiedy jesteś miły, inni też są mili. Życzliwość to cenna cecha, którą wszyscy posiadamy, można ją praktykować wszędzie i z każdym, nie wymaga wiele pracy, nauki ani poświęcenia, a sprawia, że dobrze czują się ci, którzy ją okazują, i ci, którzy ją otrzymują. Czy to nie jest niesamowite? Słodka świnka, zabawna i przede wszystkim bardzo miła, pokazuje nam, jak łatwo być miłym! Ta książka to opowieść o tym, że każde dobro do nas wraca i to ze zdwojoną siłą. 

    Piękna, poruszająca i zachwycająca książeczka o niewielkich gabarytach, ale traktująca o temacie istotnym i ważnym dla każdego człowieka, dlatego jest tak bardzo uniwersalna. To książka dla każdego - dla czytelnika małego i dużego. Uczy, daje do myślenia i skłania do refleksji. Obowiązkowa lektura dla każdego, która powinna się znaleźć w każdej biblioteczce. Tekstu w niej jest niewiele, jednak jest on bardzo wyjątkowy i wystarczający. Przepiękne rysunki tylko dodają atrakcyjności i uwypuklają całość tematyki książki. Główny bohater - prosiaczek daje czytelnikowi 11 porad, jak być miłym, na koniec puentując piękną życiową prawdą o tym, że każde dobro do nas wraca, w różnej postaci. Bo w życiu zawsze trzeba pamiętać o najważniejszych zasadach i kierować się nimi, bo wtedy życie jest prostsze i piękniejsze. 

    Książka pokazuje również wiele codziennych sytuacji, które przydarzają się każdemu z nas i próbuje uchwycić ich istotę. Uświadamia nas, że warto dbać o innych ludzi, ale nie zapomnając również o sobie i swoich potrzebach. Jest to świetna pozycja do pracy zarówno już w najmłodszych latach nauki jak i podczas zabaw w domu - genialny wstęp do nauki związków przyczynowo-skutkowych wielu sytuacji. Myślę, że powinien to być przewodnik dla każdego rodzica, nauczyciela, opiekuna i pedagoga na początku drogi edukacyjnej młodego pokolenia. Książka wywołuje wiele pięknych emocji, jest pozytywna i radosna. Wprawia w szczęśliwy nastrój i pobudza do działania. 

    Polecam tę książkę każdemu, ponieważ w tak niewielkim formacie i na tak niewielkiej liczbie stron, autorka uchwyciła wszystko to, co jest ważne w życiu każdego człowieka. Zwraca uwagę na to, co w codziennym, zabieganym życiu jest czasem niezauważalne, pozwala się zatrzymać. To wprowadzenie do rozmowy z dziećmi o dobru i wzajemnych relacjach. Gotowość do niesienia pomocy drugiemu człowiekowi jest ukazana w prosty, ciekawy, oryginalny i piękny sposób, przystosowany już dla najmłodszych czytelników. Każdy wyciągnie z tej pięknej treści coś dla siebie, bo jest to pozycja uniwersalna. Polecam z czystym sumieniem. 

    Dziękuję Wydawnictwu Muchomor za egzemplarz książki.


Bookwizja. 

wtorek, 8 czerwca 2021

#184 "Pocztówki ze Wschodu" Reyes Monforte

 (Recenzja z dnia 8 czerwca 2021)

#184 "Pocztówki ze Wschodu" Reyes Monforte 



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Mama wpoiła mi, że historia życia zaczyna się pisać właśnie w niedzielę, kiedy jeszcze nic się nie stało, ale za chwilę się wydarzy. Czysta kartka czekająca, aż ktoś wykaligrafuje na niej słowa, zdania i myśli pozszywane grubymi i cienkimi kreskami."

    We wrześniu 1943 roku Ella zostaje wywieziona do obozu w Auschwitz-Birkenau. Od razu staje się uprzywilejowaną więźniarką i pomocnicą Marii Mandel zwanej Bestią. Jest zdana na łaskę i niełaskę Bestii, która często wpada w furię i znęca się nad dziewczyną. Ella pracuje w tak zwanej Kanadzie, gdzie w bagażach deportowanych znajduje liczne pocztówki i zdjęcia. Wykrada je i w ukryciu zapisuje na nich obozowe historie, a także imiona towarzyszek, by nikt o nich nie zapomniał. Prawie czterdzieści lat później Bella próbuje się pogodzić ze śmiercią matki. Kiedy wydaje się, że życie powoli wraca na właściwe tory, dziewczyna dostaje tajemnicze pudełko pełne starych pocztówek, które jej matka przechowywała, będąc więźniarką obozu Auschwitz- Birkenau.

    Cudowna powieść, która chwyta za serce, opowiada o doświadczeniach, które na zawsze zmieniają życie człowieka, o woli walki i dramacie II wojny światowej. Niesamowicie szybko się ją czyta mimo swoich dużych gabarytów, a język jej jest bardzo przystępny. Piękna i zachwycająca swoją prostotą szata graficzna przyciąga czytelnika. Często sięgam po literaturę obozową, uwielbiam się w niej rozczytywać, a ta książka sprawiła, że chcę więcej i więcej. Nie jest to oczywiście łatwa lektura ze względu tematykę, jaką porusza, ale jest bardzo wyjątkowa. Autorka opowiada bardzo przejmująco o chwilach słabości, grozy, smutku i rozpaczy, ale i nadziei na lepsze jutro w najstraszniejszym miejscu świata, jakie może sobie ludzkość wyobrazić. Obóz koncentracyjny opisany bez ogródek, w obrazowy sposób, który pobudza wyobraźnię.

    Podczas lektury czytelnikowi towarzyszy wiele skrajnych emocji, autorka nie oszczędza nam brutalnych i przerażających scen pokazując, jak naprawdę wyglądała wojenna rzeczywistość. Sami bohaterowie są bardzo wyraziści, a główna bohaterka trafia do czytelnika i budzi jego sympatię. Ta historia pokazuje nam, że czasami wola walki i przetrwania jest tak wielka, że jesteśmy w stanie zrobić wszystko, by przeżyć. Ukazuje również sentymentalizm oraz symbolizm - pocztówki, które są tutaj jakoby dowodem na istnienie ludzi, którzy zginęli w komorach gazowych obozu Auschwitz. Miłość, wytrwałość, walka. Niezwykła kreacja wydarzeń, która wywołuje dreszcze. Mimo, że jak wspomniałam, książkę czyta się szybko, to nie da się jej przeczytać na raz z uwagi na ogrom przytłaczających uczuć, które przygniatają. Czytając tego rodzaju pozycje, człowiek zaczyna doceniać to, co ma, dlatego bardzo dziękuję autorce, że przekazała nam taki ogrom wiedzy i wzruszeń. 

    Ta książka z pewnością zajmie szczególne miejsce w mojej pamięci, ponieważ poruszyła we mnie tak wiele emocji, że nie sposób o niej zapomnieć. Z całą pewnością polecam ją więc każdemu, kto lubi tego rodzaju tematykę, ale nie tylko. Myślę, że trafi do serc bardzo wielu czytelników i zostanie w nich na długi, długi czas. Polecam. 

    "To właśnie powiedziała mi twoja mama, tak dokładnie brzmiały jej słowa: "Wszystko następuje, kiedy powinno nastąpić, ani wcześniej, ani później."

    Dziękuję Wydawnictwu Mando za egzemplarz książki.


Bookwizja.

środa, 19 maja 2021

#183 "Oczy Adrianny" Danka Braun

 (Recenzja z dnia 20 maja 2021)

#183 "Oczy Adrianny" Danka Braun



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Podobno każdy człowiek jest przypisany drugiej osobie. Czytałam kiedyś legendę, że Bóg stwarza ludzi połowicznie i całe nasze życie polega na szukaniu tej drugiej połówki. Jeśli się nie odnajdą, nigdy nie zaznają szczęścia. Ciągle im czegoś brakuje, są niespełnieni i zagubieni."

    Dwie siostry – Karolina i Adrianna, są niczym ogień i woda. Obydwie, już od czasów szkoły, kochają się w tym samym chłopaku – Mateuszu. Adrianna ma tę przewagę, że jest miła, układna i grzeczna, dzięki czemu zdobywa wreszcie serce wybranka. Tuż przed ślubem jednak dochodzi do tragedii: na skutek wypadku samochodowego dziewczyna traci wzrok, a co za tym idzie wymarzony zawód stomatologa. Traci też ukochanego, który pod presją matki zrywa narzeczeństwo.

    Jedna z lepszych powieści obyczajowych, jakie miałam okazję przeczytać w ostatnim czasie. Zaskakująca, ciekawa, interesująca, a przy tym oryginalna w każdym calu. Momentami wzruszająca, czasem rozśmieszy do łez. Wiele ciekawych historii, zwrotów akcji i tajemniczość, która przebija się przez karty książki to jedne z większych atutów książki. Całość czyta się bardzo szybko, a język jest poprawny i ciekawy. Autorka w bardzo swobodny sposób przekazuje nam całość opowiadania, dawkuje informacje, przez co aż do jego zakończenia czytelnik jest zaciekawiony i skupiony. Bardzo spodobały mi się kreacje bohaterów - przeciwieństwa w charakterach obu sióstr, a do tego mężczyzna - przystojny, bogaty, idealny, odzwierciedlenie wszystkich kobiecych marzeń, ale czy na pewno? 

    Książka jest bardzo autentyczna, opowiada historie, które każdemu z nas mogły się przydarzyć, przez co czytelnik bardzo utożsamia się z bohaterami. Kilka wątków romantycznych tylko dodają uroku całości, autorka świetnie kreuje wątki. Tematyka książki jest interesująca, a rywalizacja między siostrami buduje całe napięcie. Najbardziej jednak podobało mi się to, że czytając "Oczy Adrianny" doświadczałam tak wielu pięknych emocji, jakie może dać tylko książka niesamowita i pełna autentyczności. Choroba, która zmienia wszystko - czy może stać się jednak wybawieniem? Czy dzięki utracie wzroku, Adrianna "spojrzy" na świat w zupełnie inny sposób? Ukazana została tutaj również siła miłości, siostrzanego uczucia i przyjaźni. Ludzkie tragedie weryfikują, na kogo człowiek może naprawdę liczyć, którzy z ludzi wokół nas są wartościowi i warci naszego czasu. 

    Ta pozycja pokazuje, że nigdy nie wiemy, co może nam się przydarzyć w życiu i czasem w jeden moment człowiek może stracić wszystko. Życie nie zawsze jest idealne, co pokazuje historia głównej bohaterki. Jednak zawsze w każdej historii jest jakiś cień dobra, nadziei. Każdy z nas powinien jej szukać, bo jest to, według mnie, droga do spełnienia. Adrianna, wydawałoby się, że straciła wszystko - mężczyznę, którego pokochała nad życie, wymarzoną pracę. Jednak los bywa przewrotny i w chwili wielkiego cierpienia poznała swoją bratnią duszę. Czy bohaterka zazna jednak spokoju i szczęścia, którego tak bardzo pragnie? Dowiecie się w tej niesamowitej i zwruszającej książce. Jeżeli chcecie przeczytać książkę, która pozostanie w waszych myślach jeszcze na długo po jej przeczytaniu, to jest to właśnie ta pozycja. 

    "Czy wierzycie w przeznaczenie? Ja od pewnego czasu zaczynam w nie wierzyć. Bo nie jest możliwe, żeby zwykły przypadek decydował o naszym życiu. Chyba musi być gdzieś tam, na górze, ułożony dla nas Boski Plan. Na pewno Ktoś Potężny napisał dla każdego z nas scenariusz i obsadził role, zaś naszym zadaniem jest świadomie, a czasami nieświadomie, realizować polecenia Boskiego Scenarzysty."

    Dziękuję Wydawnictwu Prozami za egzemplarz książki.


Bookwizja.

#182 "Powiedz, co myślisz. Uważność w sferze porozumienia bez przemocy" Oren Jay Sofer

 (Recenzja z dnia 17 maja 2021)

#182 "Powiedz, co myślisz. Uważność w sferze porozumienia bez przemocy" Oren Jay Sofer



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10
    "To, co mówimy, ma znaczenie. Każdy z nas odczuwa moc, z jaką słowa są w stanie nas leczyć, uspokajać czy podnosić na duchu. Wystarczy jedno pełne troski spostrzeżenie, a zamiast się poddawać, znajdujemy w sobie siłę, aby stawiać czoła wyzwaniom życia."
    To praktyczny przewodnik po prostych i efektywnych praktykach porozumiewania się bez konieczności przechodzenia do obrony lub ataku. Dzięki tej książce zaczniesz stosować w rozmowach znane od tysięcy lat zasady uważności. Będziesz mówić własnym głosem, wypowiadać się w autentyczny sposób i uważnie słuchać - a taka komunikacja jest satysfakcjonująca i niezawodnie prowadzi do porozumienia. Pozwala również na budowanie szczerych relacji i prawdziwe zrozumienie intencji drugiej osoby. Dzięki książce czytelnik nauczy się czuć się pewnie podczas komunikowania się, dostrzegać to, co w rozmowie najistotniejsze, znajdować inspiracje w interakcjach, zwracać uwagę na wypowiedzi innych oraz kontrolować lęk przed trudnymi rozmowami i w ich trakcie.
    Fundamentami komunikacji są obecność, intencja i uwaga - to im poświęcona jest ta książka, która wcale nie jest łatwą pozycją. Traktuje o rzeczach bardzo istotnych w życiu każdego człowieka, o komunikacji, która ma różne oblicza. Nie czyta się jej szybko, czytelnik musi być bardzo skoncentrowany. Na początku mamy kilka opinii o książce wystawionych przez autorytety i autorów znanych dzieł. Książka za to podzielona jest na rozdziały, które zawierają część teoretyczną, ćwiczenia, kluczowe kwestie oraz najczęściej zadawane pytania i odpowiedzi. Każdy rozdział zapoczątkowuje idealnie pasujący do całości cytat. Tak skonstruowana treść jest atrakcyjna dla odbiorcy.
    Autor jest cenionym trenerem skutecznych metod komunikacji, badaczem, który prowadzi warsztaty z uważnej komunikacji i medytacji. Jest to autorytet, przez co już przed przeczytaniem książki wiemy, że będzie to kawał dobrego, merytorycznego dzieła. I tak właśnie jest. Jednak momentami jako czytelnik zostałam przytłoczona treścią. Nieustannie trzeba być skupionym, by cokolwiek z książki dla siebie wyciągnąć. A zawiera w sobie bardzo wiele ciekawych, niekonwencjonalnych i oryginalnych informacji i wiadomości. Książka zawiera wiele przykładów z życia autora, przez co jest bardzo autentyczna. Aktywizuje czytelnika poprzez ćwiczenia zawarte w treści, skłania do refleksji.
    "Powiedz, co myślisz" jest takim poradnikiem, który może pomóc czytelnikowi zmienić spojrzenie na świat i wiele różnych kwestii związanych z funkcjonowaniem człowieka w otoczeniu. Książka pomaga nam sprawić, by nasza komunikacja stała się bardziej uważna i wartościowa, jednak do tego potrzebna jest praktyka - o co zadbał sam autor zamieszczając wiele przydatnych i ciekawych ćwiczeń. Polecam każdemu tę pozycję, ponieważ zawiera w sobie ogrom wiedzy, jak mówić własnym głosem i wypowiadać się w autentyczny sposób.
    "Życie nie jest dwuwymiarowe. Jak wspomniałem na początku, nie można nauczyć się zasad komunikacji, korzystając wyłącznie z książki, podobnie jak nie można nauczyć się pływać z instrukcji - w końcu trzeba wejść do wody."
    Dziękuję Wydawnictwu Sensus za egzemplarz książki.

Bookwizja.

środa, 12 maja 2021

#181 "Tomasz Hajto. Ostatnie rozdanie" - Tomasz Hajto, Cezary Kowalski

 (Recenzja z dnia 12 maja 2021)

#181 "Tomasz Hajto. Ostatnie rozdanie" - Tomasz Hajto, Cezary Kowalski



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Jestem góralem, a my, górale, wiemy, że życie, także życie sportowca, jest jak chodzenie po górach: jest dobrze, jesteś na szczycie, delektujesz się piękną pogodą, a chwilę później leje, walą pioruny, więc czym prędzej zbiegasz, choć możesz się przy tym jeszcze potknąć, wyrżnąć o glebę albo nawet spaść w przepaść. Podejmujesz decyzję: iść dalej, zostać i przeczekać czy może skręcić w lewo w jakąś nieuczęszczaną ścieżkę. "

    Nie sposób przejść obok niego obojętnie. Jedni go uwielbiają, inni wręcz przeciwnie. Kochany lub kompletnie nierozumiany, szanowany lub traktowany z przymrużeniem oka – powiedzieć, że wzbudza kontrowersje, to za mało. Można się z nim zgadzać lub nie, ale jest absolutnie nie do podrobienia. Bo w świecie polskiej piłki nożnej rzadko zdarzają się równie wyraziste postacie. Przed Państwem Tomasz Hajto. W tej książce Hajto postanawia rozliczyć się ze swoją przeszłością. Nie boi się poruszać najtrudniejszych tematów, jest szczery do bólu i bezpośredni. 

    W książce poruszane są tematy między innymi korupcji w polskiej piłce, afery z papierosami, uzależnieniu od hazardu i o wypadku, który na zawsze zmienił życie byłego piłkarza Schalke. Czytelnik od początku poznaje głównego bohatera i jego życie od początku aż do czasów obecnych, jego zmagania i karierę piłkarską. Góral z krwi i kości, który pokazuje, że jest po prostu człowiekiem, takim jak każdy z nas. Takim, który kiedyś postanowił, że będzie piłkarzem i spełnił swoje marzenia. Książka od początku mnie wciągnęła, jest porywająca i ciekawa. Bardzo szybko się ją czyta, a zdjęcia zawarte w książce dodają autentyczności. Język książki jest jak przystało na autobiografię również autentyczny i naturalny. Całość ma coś w sobie, coś co sprawia, że książka jest lekka i przyjemna dla czytelnika.

    Cały życiorys jest na tyle ciekawy, iż wiedziałam, że ta pozycja będzie równie dobra. Tomasz Hajto nie owija w bawełnę, momentami daje się ponieść emocjom, ukazuje na światło dzienne tematy trudne, związane z przeszłością, a także opisuje postaci, które spotkał na swojej drodze i znacząco wpłynęły na całe życie. Autor dzieli się refleksjami na wiele różnych tematów, które skłaniają do myślenia czytelnika. Książka opiera się na skrajnościach - raz opisuje szczęśliwe momenty z życia, a raz ludzkie tragedie, które odciskają piętno na całym dalszym życiu. Momentami pozostawia niedosyt, jednak jest naprawdę bardzo dobra. Wiele wątków, ciekawe anegdoty, niuanse, historie. Czasami zbyt szybko wystawiamy opinie o ludziach, o których przeszłości i historii prawie w ogóle nie mamy pojęcia. A przecież Tomasz Hajto to ambitny facet pochodzący z małej miejscowości, który dzięki swojej pracy i zacięciu odniósł sukces, może nie tak wielki jak Lewandowski, ale jednak zapisał się na kartach historii polskiego futbolu i nie tylko.

    Myślę, że mimo, iż jest to autobiografia, to jednak ma swój przekaz - uświadamia nas, że piłkarze to zwykli ludzie, mający swoje wzloty i upadki, szczęścia i problemy tak jak każdy z nas. Autor pokazuje nam również, że jeśli człowiek czegoś naprawdę chce, to jest w stanie dążyć do spełnienia marzeń mimo wszystkich przeciwności losu. Naprawdę polecam. 

    "...bo wystarczy chwila, ułamek sekundy, żeby całkowicie i nieodwracalnie się zmieniło. Niektórych rzeczy nie da się cofnąć, choćby się tego pragnęło najbardziej na świecie. Warto o tym pamiętać."

    Dziękuję Wydawnictwu SQN za egzemplarz książki.


Bookwizja.