środa, 12 maja 2021

#181 "Tomasz Hajto. Ostatnie rozdanie" - Tomasz Hajto, Cezary Kowalski

 (Recenzja z dnia 12 maja 2021)

#181 "Tomasz Hajto. Ostatnie rozdanie" - Tomasz Hajto, Cezary Kowalski



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Jestem góralem, a my, górale, wiemy, że życie, także życie sportowca, jest jak chodzenie po górach: jest dobrze, jesteś na szczycie, delektujesz się piękną pogodą, a chwilę później leje, walą pioruny, więc czym prędzej zbiegasz, choć możesz się przy tym jeszcze potknąć, wyrżnąć o glebę albo nawet spaść w przepaść. Podejmujesz decyzję: iść dalej, zostać i przeczekać czy może skręcić w lewo w jakąś nieuczęszczaną ścieżkę. "

    Nie sposób przejść obok niego obojętnie. Jedni go uwielbiają, inni wręcz przeciwnie. Kochany lub kompletnie nierozumiany, szanowany lub traktowany z przymrużeniem oka – powiedzieć, że wzbudza kontrowersje, to za mało. Można się z nim zgadzać lub nie, ale jest absolutnie nie do podrobienia. Bo w świecie polskiej piłki nożnej rzadko zdarzają się równie wyraziste postacie. Przed Państwem Tomasz Hajto. W tej książce Hajto postanawia rozliczyć się ze swoją przeszłością. Nie boi się poruszać najtrudniejszych tematów, jest szczery do bólu i bezpośredni. 

    W książce poruszane są tematy między innymi korupcji w polskiej piłce, afery z papierosami, uzależnieniu od hazardu i o wypadku, który na zawsze zmienił życie byłego piłkarza Schalke. Czytelnik od początku poznaje głównego bohatera i jego życie od początku aż do czasów obecnych, jego zmagania i karierę piłkarską. Góral z krwi i kości, który pokazuje, że jest po prostu człowiekiem, takim jak każdy z nas. Takim, który kiedyś postanowił, że będzie piłkarzem i spełnił swoje marzenia. Książka od początku mnie wciągnęła, jest porywająca i ciekawa. Bardzo szybko się ją czyta, a zdjęcia zawarte w książce dodają autentyczności. Język książki jest jak przystało na autobiografię również autentyczny i naturalny. Całość ma coś w sobie, coś co sprawia, że książka jest lekka i przyjemna dla czytelnika.

    Cały życiorys jest na tyle ciekawy, iż wiedziałam, że ta pozycja będzie równie dobra. Tomasz Hajto nie owija w bawełnę, momentami daje się ponieść emocjom, ukazuje na światło dzienne tematy trudne, związane z przeszłością, a także opisuje postaci, które spotkał na swojej drodze i znacząco wpłynęły na całe życie. Autor dzieli się refleksjami na wiele różnych tematów, które skłaniają do myślenia czytelnika. Książka opiera się na skrajnościach - raz opisuje szczęśliwe momenty z życia, a raz ludzkie tragedie, które odciskają piętno na całym dalszym życiu. Momentami pozostawia niedosyt, jednak jest naprawdę bardzo dobra. Wiele wątków, ciekawe anegdoty, niuanse, historie. Czasami zbyt szybko wystawiamy opinie o ludziach, o których przeszłości i historii prawie w ogóle nie mamy pojęcia. A przecież Tomasz Hajto to ambitny facet pochodzący z małej miejscowości, który dzięki swojej pracy i zacięciu odniósł sukces, może nie tak wielki jak Lewandowski, ale jednak zapisał się na kartach historii polskiego futbolu i nie tylko.

    Myślę, że mimo, iż jest to autobiografia, to jednak ma swój przekaz - uświadamia nas, że piłkarze to zwykli ludzie, mający swoje wzloty i upadki, szczęścia i problemy tak jak każdy z nas. Autor pokazuje nam również, że jeśli człowiek czegoś naprawdę chce, to jest w stanie dążyć do spełnienia marzeń mimo wszystkich przeciwności losu. Naprawdę polecam. 

    "...bo wystarczy chwila, ułamek sekundy, żeby całkowicie i nieodwracalnie się zmieniło. Niektórych rzeczy nie da się cofnąć, choćby się tego pragnęło najbardziej na świecie. Warto o tym pamiętać."

    Dziękuję Wydawnictwu SQN za egzemplarz książki.


Bookwizja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz