czwartek, 17 grudnia 2020

#97 "Pieśni zaginionego kontynentu" Przemysław Hytroś

 (Recenzja z dnia 17 grudnia 2020)

#97 "Pieśni zaginionego kontynentu" Przemysław Hytroś



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "- Ludzie muszą odpoczywać, panie - tłumaczył doradca. - Chcą realizować swoje pasje.

- Pasje? - zdziwił się władca. - A po co im pasje? Nie kochają tego, co robią?

- Być może niektórzy... Duża część robi to, co musi. Takie jest życie. Ale nie można zabraniać ludziom robić tego, co sprawia im przyjemność."

    Pewien podróżnik odkrywa Zaginiony Kontynent. Zafascynowany historiami opowiadanymi przez mieszkańców, po powrocie do domu spisuje swoje wspomnienia w formie dwunastu baśni, zwanych tu pieśniami. Celowo nie rysuje żadnych map, jak dotrzeć na Kontynent, bo nie chce odbierać innym radości odkrywania. Wszystkie pieśni poruszają kwestie istotne zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Są tu więc pytania o cel życia, wierność przekonaniom, wytrwałość w realizacji marzeń, przyjaźń. Narrator konfrontuje własne motywacje i wybory z postawami bohaterów, którymi są zarówno górskie trolle, leśne nimfy, smoki, jak i mieszkańcy zwykłych miasteczek. Każda pieśń kończy się subtelnym morałem.

    Autor zaznacza, że przedstawienie wszystkich Pieśni skutkowałoby powstaniem kilku opasłych tomów. Dlatego wybiera te, które według niego traktują o rzeczach najważniejszych, będą najbardziej przydatne i odpowiednie. I powiem szczerze, że każda z tych pieśni wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie. Książkę czyta się bardzo szybko dzięki dużej czcionce, choć język jej nie jest tak prosty. Piękne ilustracje wykonane przez panią Agnieszkę Wajdę idealnie się komponują z całością, dodają tajemniczości i magii. Duży rozmiar książki, gruby gabaryt i twarda oprawa oraz okładka tak piękna, kolorowa i efektywna - te cechy sprawiają, że czytelnik aż nie może się wprost doczekać, aż zajrzy do środka. Wydawnictwo Dwukropek ma wiele książek - perełek w swojej kolekcji i to jest jedna z tych pozycji. 

    Takie detale nawet jak tytuły rozdziałów, które zachwycają, pobudzają wyobraźnię i sprawiają, że aż chce się ten rozdział przeczytać. Rozdział składa się z pięknej ilustracji, tekstu wprowadzającego bohatera o okolicznościach powstania danej pieśni i części właściwej - pieśni. Każda z pieśni opowiada o najważniejszych aspektach naszego życia, o emocjach, o tym, co jest w życiu ważne. Każda czegoś uczy i skłania czytelnika do refleksji. Ciekawe, zastanawiające i sprawiające, że na długo pozostaną w naszej pamięci opowiadania momentami wzruszają, pobudzają wyobraźnię, wprowadzają w zadumę. 

    Na początku, gdy otworzymy książkę ujrzymy wielką, piękną mapę Zaginionego Królestwa, a na niej wszystkie te krainy, które odwiedził nasz bohater - podróżnik. Świetna pozycja na prezent, zachwyci nawet najbardziej wymagającego czytelnika. Pieśni nie są tak oczywiste, są nieznane, nieprzewidywalne w treść, mają w sobie tajemniczość i magię, która bardzo przyciąga. 

    Polecam tę pozycję każdemu, i dzieciom i młodzieży, ale również osobom dorosłym, ponieważ jest ona tak bardzo uniwersalna i fascynująca, że zachwyci każdego. Dajmy się porwać przygodom, jakie towarzyszyły bohaterowi podczas jego wyprawy dookoła świata. 

    "Starałem się zapamiętać i zapisać wszystkie. I wiecie, czego się dzięki nim dowiedziałem? Otóż podobnie jak u nas na Zaginionym Kontynencie jest dobro i zło, które trudno czasem od siebie odróżnić. Jest bohaterstwo i niesprawiedliwość, które się przeplatają. I jest miłość, która przyjmuje różne oblicza."

    Dziękuję Wydawnictwu Dwukropek za egzemplarz książki.


Bookwizja. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz