(Recenzja z dnia 14 października 2020)
#81 "Garść miłości. Okruchy szczęścia" Katarzyna Mak
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10
"Czyżby w naszym życiu także zabrakło wspomnianych w piosence fal, które być może były siłą napędową budowanego przez lata małżeństwa? - pomyślałam strapiona. - Czy wreszcie nadszedł ten moment, abyśmy oboje spojrzeli na świat własnymi oczami, ale każde z osobna, z własnej perspektywy?".
Helena, trzydziestolatka po rozwodzie, po rozstaniu z mężem nie potrafi na nowo ułożyć sobie życia. Zraniona, wykpiona przez los, bezskutecznie stara się zapomnieć o przeszłości. To jednak okazuje się niezwykle trudnym zadaniem, bowiem wszystkie znaki na niebie i ziemi, w tym nawet jej własna matka, pokazują kobiecie, że nie poradzi sobie w pojedynkę. Kiedy już zaczyna wierzyć, że nic dobrego jej nie spotka, spontanicznie decyduje się na samotny wyjazd na polskie wybrzeże. Tak trafia do Międzyzdrojów – miasta, które urzeka ją swoim niepowtarzalnym klimatem. Odnajduje tam urokliwy, choć nadszarpnięty zębem czasu hotel Bałtyk i mężczyznę, którego z wielu względów powinna się wystrzegać…Filip to bawidamek, facet niezwykle wpływowy, majętny i… zupełnie pozbawiony zasad. Jednak to właśnie on wielokrotnie ratuje nieporadną Helenę z tarapatów, co sprawia, że ona, kobieta o nieposzlakowanej reputacji, ląduje w ramionach największego podrywacza w mieście. Między parą, która wręcz się nie znosiła, wybucha płomienny romans. Czy pożądanie i pasja wystarczą, by połączyć tych dwoje?
Ciekawa i poruszająca dogłębnie historia miłosna oraz tajemnica sprzed lat, która łamie serce i nie powinna ujrzeć światła dziennego... Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko. Niby zwykły romans podsycony erotyką, a jednak jest w nim coś, co wciąga, elektryzuje. Bohaterowie, tak skrajnie inni i odmienni, skradli moje serce. Śledziłam ich losy z zapartym tchem od początku do końca. Atmosfera jest wybuchowa, tajemnicza, a akcja dzieje się bardzo szybko i dynamicznie.
Jest to opowieść o miłości, pełna niespodzianek. Odczuwałam wiele skrajnych emocji, czytając książkę pani Katarzyny Mak - od ciekawości i radości, aż po smutek i rozczarowanie, nadzieję. Zmysłowość, która przebija się przez kartki jest tak wyraźna, że każdą akcję czytelnik od razu sobie wyobraża. Autorka pobudza, daje do myślenia, skłania do refleksji i sprawia, że aż chce się więcej. Wnika w nasz system wartości i robi wielki bałagan.
Historia opisana w książce jest prawdziwa i szczera. Jest to bez wątpienia idealna pozycja na jesienny wieczór. Pokazuje, ile człowiek jest w stanie zrobić, by odnaleźć swoje szczęście i życiową drogę. Czytelnik może przekonać się, jak główna bohaterka pokonuje bariery, by w końcu przełamać swojego życiowego pecha.
Myślę, że ta pozycja jest dla każdego, kto chce zrelaksować się przy ciekawej i wciągającej pozycji. Bo przecież każdy z nas pragnie od życia garść miłości, zrozumienia, szczęścia aż po grób. Gorąco polecam zaznajomić się właśnie z tą książką.
Dziękuję Wydawnictwu Videograf za egzemplarz książki.
Bookwizja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz