piątek, 21 sierpnia 2020

# 53 "Czarny staw" Robert Ziębiński

 (Recenzja z dnia 21 sierpnia 2020)

# 53 "Czarny staw" Robert Ziębiński


⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Mama zawsze powtarzała: "Synku, nie wierz w bajki. Jak mówią, że nie może być już gorzej - to uwierz mi, będzie."

    Burzliwy rozwód rodziców Kamila powoduje radykalną zmianę w jego życiu. Z wielkiego miasta wyprowadza się na dosłowny koniec świata, do rodzinnego domu matki, położonego w Czarnym Stawie. Relacje między mamą i babcią są, delikatnie mówiąc… skomplikowane. Wszystko przez to, że dziadek Kamila zaginął wiele lat temu, od tamtej pory babcia za całe zło na świecie obwinia mężczyzn. Dzięki nowym znajomym Kamil odkrywa mroczne legendy krążące wokół lokalnego jeziora… W okolicy dzieją się dziwne rzeczy. Dodatkowo Kamila zaczynają dręczyć koszmary, w których tonie w czarnej wodzie. Wraz z przyjaciółmi postanawia odkryć tajemnicę kryjącą się w odmętach jeziora. Niebawem okaże się, że tylko on może uratować miasteczko…

    Książka zapowiada cykl powieści dla młodzieży inspirowanych postaciami z dawnych polskich legend. Autor sięga po stare legendy, czyta je uważnie i stara się opowiadać na nowo - osadzając akcję w naszych czasach i przenosząc wszystkie lęki, które sam autor pamiętał z dzieciństwa, na karty tej pozycji. Tutaj opowiedziana jest w nieco inny sposób legenda z Pomorza - opowieść o Czarnym Stawie, gdzie bohaterem był malarz, natomiast tutaj czwórka przyjaciół w tym główny bohater - Kamil. 

    Autor liczy, że czytając tę lekturę czytelnik będzie się dobrze bawił. I powiem szczerze, że ja bawiłam się naprawdę dobrze. Książka trzyma w napięciu, jej język jest prosty, jak przystało na dobrą książkę młodzieżową. Porusza wiele aktualnych tematów właśnie dla nastolatków, takich jak wkraczanie w dorosłe życie, tajemnice, chęć dotarcia do prawdy, ale również miłość, przyjaźń, tęsknota. Akcja książki jest przyjemna, co chwilę odkrywamy nowe wątki, co jest ciekawe i atrakcyjne. Nie da się przy tej pozycji nudzić, gdyż buduje duże napięcie. Autor wykreował bardzo ciekawe postacie, każda z nich jest unikatowa i oryginalna, myślę, że wielu młodych ludzi może się z każdym z nich utożsamiać. Wprowadzone jest wiele ciekawych dialogów, książka ma lekki styl, nie ma wielowątkowości - przez co przez powieść dosłownie "przebiega się". 

    Książka mimo, że jest dosyć krótka, jest treściwa, ciekawa i tajemnicza zarazem. Ma w sobie kilka momentów grozy jak i również dobrego humoru. Dużo miejsca mają przemyślenia głównego bohatera, jego rozterki, myśli, uczucia, wspomnienia. Kamil bardzo mnie ujął swoją inteligencją, przebojowością, nieustępliwością w dążeniu do celu - o taki zwykły chłopak, który pomimo strachu miał odwagę stawić czoła złu. Bardzo ciekawie ukazana historia walki dobra ze złem, siły przyjaźni, mocy więzi rodzinnych i rodzinnych sekretów. Naprawdę szczerze polecam tym młodszym jak i starszym czytelnikom jako świetny przerywnik na jeden wieczór. Choć również, jak sam autor, przestrzegam przed czytaniem tej pozycji o 3 w nocy - w godzinie diabła...

    "Nie wiem, ile masz lat, Czytelniku. Może trzynaście, może czternaście? Wiedz jedno - absolutnie ci tego wieku zazdroszczę i podpisałbym pakt z diabłem, żeby znów być nastolatkiem. Ale że pakt z diabłem jest tylko metaforą, a z metaforami trudno się dogadać, postanowiłem obejść pakt. Lub inaczej - podpisać pakt z samym sobą."

    Dziękuję Wydawnictwu Burda Książki za egzemplarz książki.


Bookwizja. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz