(Recenzja z dnia 11 sierpnia 2020)
#44 "Nie ufam już nikomu" Klaudia Muniak
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10
"Wtedy to poczułam. Tę czystą, niczym nieograniczoną i bezwzględną miłość. Tę tęsknotę za prawdziwym, palącym do żywego uczuciem, którym może pałać tylko matka do swojego dziecka."
Iga, świeżo upieczona mama, od lat cierpi na silne zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Po porodzie decyduje się na nowoczesną terapię. Chip wszczepiony w jej ramię, sterowany przez aplikację w telefonie jest dopiero po fazie testów. Mimo to Iga bez wahania podejmuje leczenie – jest współtwórczynią tej innowacyjnej metody i wie, że nic jej nie grozi. Krótko po wznowieniu terapii zaczynają dziać się rzeczy, których kobieta nie rozumie: stale pogarszające się samopoczucie psychiczne, do którego dochodzą niepokojące przywidzenia i bardzo realistyczne halucynacje, a z biegiem czasu zaniki pamięci. Gdy na ciele synka Iga zauważa sińce, wie, że dzieje się coś złego.
Co jest prawdą, a co tylko wytworem jej wyobraźni? Kto jest odpowiedzialny za obrażenia dziecka? Ona sama, apodyktyczna matka, kochający mąż czy oddana przyjaciółka? W końcu Iga przestaje ufać komukolwiek i zaczyna wątpić w prawidłowe działanie opracowanej przez siebie terapii…
Książka, według mnie, jest po prostu niesamowita. Bardzo szybko mi się ją czytało, ponieważ już od pierwszych stron bardzo mnie wciągnęła. Jest to bardzo ciekawy thriller psychologiczny z wątkiem medycznym. Swoją drogą, nigdy wcześniej nie czytałam tego gatunku i po przeczytaniu książki Pani Klaudii Muniak jestem pewna, że chcę więcej! Sama autorka jest absolwentką biotechnologii i jako naukowiec zajmowała się nanotechnologią. W książce wyczuwa się dużą wiedzę autorki. Myślę, że tak jak autorka zakładała, ta pozycja "dostarczyła mi zarówno tych oczekiwanych, jak i nieoczekiwanych emocji.
Fabuła książki jest bardzo ciekawa, oryginalna, akcja toczy się bardzo szybko, nie da się przy niej nudzić. Głównym tematem tej pozycji jest depresja poporodowa, czyli niełatwy temat. Autorka również świetnie ukazuje realia życia z noworodkiem oraz czasem bezsilność i strach o życie najdroższego skarbu jakim jest nowo narodzone dziecko. Bardzo spodobała mi się główna bohaterka, jej charakter, determinacja. Autorka bardzo ciekawie oddała, co dzieje się w głowie Igi, jakie ma przemyślenia, obawy. Książka do końca trzyma w napięciu, do końca też nie wiadomo, jak potoczy się historia jej bohaterów. Świetny język powieści, a opisy wprost intrygujące. Książka napisana jest w dwóch przeplatających się wątkach czy też częściach - przeszłości oraz teraźniejszości, co sprawia, że trzeba się nad nią zagłębić, skupić się, ale dodaje to również tajemniczości.
Książkę czytałam z zapartym tchem, wprost nie mogłam się oderwać. Autorka rewelacyjnie buduje napięcie, prowadzi czytelnika przez coraz to dziwniejsze sytuacje, wątki, historie. W końcu już sama zastanawiałam się, co jest prawdą, a co tylko fikcją w głowie Igi. A także kto jest "tym złym" w całej powieści? Do samego końca nie miałam o tym pojęcia i myślę, że to jest bardzo duży plus tej pozycji.
Myślę, że głównym przesłaniem jest tutaj fakt, że w życiu, pomimo tego, że każdy z nas ma rodzinę, bliskich, przyjaciół, znajomych, to jednak na koniec często zostajemy sami, sami ze swoimi problemami. Że czasem jedynej osobie, której możemy w stu procentach zaufać jesteśmy my sami. Książka pokazuje, że zawsze warto zaufać swojemu przeczuciu, dążyć do prawdy mimo wszystko, nie patrząc wstecz. Myślę, że jedynym minusem tej powieści jest to, że była ona zdecydowanie za krótka. Naprawdę szczerze polecam sięgnąć po tę bardzo ciekawą pozycję. Na koniec cytat, który jest, myślę, kwintesencją całej powieści:
"Los nie daje drugiej szansy, decydujemy tylko raz, a podjęta decyzja kroczy za nami przez całe życie."
Dziękuję "Wydawnictwo Kobiece" za egzemplarz książki.
Bookwizja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz