(Recenzja z dnia 11 sierpnia 2020)
#45 "Bajki filozoficzne" Michel Piquemal
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10
"Ta bajka zapewnia, że aby być szczęśliwym trzeba się zadowolić dostępnym minimum i niczego nie pragnąć. Znamy przecież to przysłowie: pieniądze szczęścia nie dają! I zadziwiające jest to, że tak zawsze mówili władcy i możni tego świata. A jeśli mówili tak, by zachować swoje dobra i swoje miejsce pod słońcem? Czy jednak szczęście jest dla każdego z nas tym samym?"
Niezwykła książka. 60 bajek i przypowieści zaczerpniętych z filozofii zachodniej, mądrości Wschodu, mitologii. Do każdej dołączyliśmy komentarz, który wprowadzi Cię do pracowni filozofa. A tam... Możesz wykroczyć poza dosłowne znaczenie bajki. Możesz stawiać pytania i szukać odpowiedzi. możesz dyskutować z rodzicami, kolegami, nauczycielami. Jaki jest sens życia, Czym jest dobro? Jaka jest cena wolności? Możesz poznać greckich filozofów Diogenesa i Sokratesa, przeczytać bajkę Schopenhauera, poznać opowieści z dalekich chin i Persji. Poznasz stare ponadczasowe treści w nowej formie. Doskonałe tłumaczenie Heleny Sobieraj.
Kiedyś ktoś polecił mi tę pozycję do pracy, a ponieważ pracuję jako bibliotekarz szkolny, stwierdził, że idealnie nada mi się do dyskusji na różne ważne tematy z młodzieżą szkolną. Szukałam tej pozycji w internecie, jednak nigdzie nie mogłam jej znaleźć. Dopiero niedawno, szczęśliwym trafem nawiązałam współpracę ze świetnym Wydawnictwem Muchomor, które posiada w swojej ofercie właśnie szukaną przeze mnie pozycję. Gdy się o tym dowiedziałam, musiałam ją mieć i przekonać się na własnej skórze, czy będzie tak dobra, jak mi rekomendowano. I powiem szczerze, że nie jest to pozycja dobra. Jest świetna!
Książeczka jest niewielkiej grubości, ale jakże jest wartościowa i treściwa. Jest to zbiór bajek przeróżnych, od przypowieści z mitologii aż po filozoficzne wywody. Bardzo spodobała mi się koncepcja całej książki. Poza tytułem każdej z bajek, autor podaje odnośniki i jakby indeksy, dzięki którym możemy się zorientować bez czytania, o jakim temacie bajka będzie traktowała. Na koniec bajki mamy coś takiego, co zwie się "w pracowni filozofa" - jest to kilka zdań podsumowania przez autora danej bajki, motywu i puenty jej, a także morału, który ze sobą niesie. Często również autor zadaje nam pytania, na które sami w duchu musimy sobie odpowiedzieć. Książka jest uboga w rysunki czy obrazki, ale to nie o nie w tej pozycji chodzi - tutaj liczy się tekst i to, co ze sobą niesie. Graficznie przypomina gazetowy artykuł.
Jestem wprost zachwycona tą pozycją i jestem przekonana, że już we wrześniu, z chwilą rozpoczęcia zajęć lekcyjnych, będę wykorzystywała na lekcjach bibliotecznych wybrane bajki z tego tomiku. Każda z nich niesie wiele bardzo ważnych życiowych wartości, każda z nich uczy nas czegoś nowego. Czytając każdą z bajek, momentami tak bardzo się zachwycałam, tak wiele emocji niosły kolejne kartki.
Autor wpadł na pomysł zebrania, według niego, istotnych bajek Wschodu, mitologii, filozofii zachodniej, ponieważ, jak twierdził, zrozumiał dzięki nim, że "nie zawsze z jednej strony jest dobro, a z drugiej zło (jak w zachodniej myśli chrześcijańskiej), lecz że te dwa pojęcia są często pomieszane...[...] a morał nie jest ustalony raz na zawsze, lecz zależny od naszej refleksji." Te bajki zawarte w książce zachęcają do rozważań nad otaczającym nas światem, a interpretacja ich jest zależna od nas samych. Morały są bardzo aktualne, niektóre teksty nieco skomplikowane, pouczają i wyjaśniają sprawy trudne. Dla mnie była to przyjemność i nauka w jednym.
Gorąco polecam każdemu, nawet niekoniecznie, by wykorzystać czytając swoim czy nieswoim dzieciom, ale również dla samego siebie. Myślę, że warto sięgnąć po tę pozycję, by przeczytać ją, skorzystać z niej, stosować w codziennym życiu. I dogłębnie przemyśleć, bo jest, o czym. Nie jest to jednorazowe czytadło, myślę, że warto do niej często wracać.
Dziękuję Wydawnictwu Muchomor za egzemplarz książki.
Bookwizja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz