poniedziałek, 5 kwietnia 2021

#163 "Kawa o zapachu lawendy" Paulina Kowalczyk

 (Recenzja z dnia 5 kwietnia 2021)

#163 "Kawa o zapachu lawendy" Paulina Kowalczyk



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Dziecka trzeba słuchać. Nie można nim zarządzać."

    Konstanty, trzydziestoletni właściciel szkoły językowej i nauczyciel języka niemieckiego, czuje się samotny i sfrustrowany. Mimo że ma świetny pomysł na powieść i w głębi ducha bardzo chciałby zadebiutować jako pisarz, jego brak wiary w siebie nie pozwala mu realizować marzeń. Wszystko się zmienia, kiedy poznaje Anię, która z pasją prowadzi swoją kawiarnię. Dziewczyna staje się dla Kostka inspiracją i życiową przewodniczką, której tak bardzo potrzebuje. I kiedy już wydaje się, że nic nie może zakłócić jego szczęścia, nagle docierają do niego wieści ponownie pogrążające go w rozpaczy…Czy miłość wystarczy, aby uwierzyć w siebie?

    Bardzo dobrze napisana powieść, którą czyta się szybko. Jest to pozycja cieniutka, ale zawierająca w sobie wszystko to, czego oczekuje czytelnik od lekkiej obyczajówki na jeden wieczór. Ciekawie wykreowani  bohaterowie, bardzo sympatyczni, z zaciekawieniem śledziłam ich losy. Przyjemny język, ciekawe dialogi między bohaterami i ogólnie bardzo ciepła fabuła utworu. Cała akcja powieści jest wolna i bardzo emocjonalna, autorka ukazuje emocje bohaterów, od tych pozytywnych poprzez negatywne. 

    Książkę czyta się bardzo lekko i przyjemnie, a przez całość rozdziałów się po prostu płynie. Bohaterowie nie są wyidealizowani, a pokazani w sposób naturalny, prawdziwy, ale i uniwersalny. Posiadają swoje doświadczenia życiowe, traumy, przeżycia, tak jak każdy z nas. Tematyka trudnego dzieciństwa, bezcelowości życia, braku mobilizacji do osiągania własnych celów i marzeń to przodujące wątki tego utworu. Do tego przeszłość Konstantego i trudne dzieciństwo u boku ojca, który go nie wspierał, a wychowywał w sposób ostry, bezwzględny i rygorystyczny, a sam odczuwał odrzucenie i brak miłości. Czy da się o takich przeżyciach po prostu zapomnieć? Czy po latach rany się zabliźnią, a ojciec z synem w końcu dojdą do porozumienia?

    Ta książka to opowieść o na pozór zwykłym życiu, zwykłych bohaterach, jednak kryje ona w sobie dużo prawdy. Bo taka historia może przydarzyć się każdemu z nas i dlatego jest tak wyjątkowa. Autorka pokazuje nam, że w życiu czasem warto dać bliskiej osobie drugą szansę mimo, iż nas zraniła. Bo nie warto kryć urazy, a żyć i patrzeć w przyszłość, która daje nam nowe nadzieje, nowe dni i nowe szanse. I na koniec - wiara w siebie czyni cuda, dlatego trzeba dążyć do spełniania swoich marzeń, bo życie jest zbyt krótkie na bezcelową egzystencję. Polecam więc przeczytanie tej, na pozór drobnej i niepozornej pozycji, bo jeśli szukacie książki, która dostarczy wam wielu ciepłych i pięknych emocji, to jest to bardzo dobry wybór. 

    "Oboje wiedzieli, że ten wieczór będzie należał do nich. Oboje też podświadomie czuli, że mają jeszcze szansę zacząć wszystko od nowa."

    Dziękuję autorce Pani Paulinie Kowalczyk oraz Wydawnictwu Novae Res za egzemplarz książki.


Bookwizja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz