sobota, 25 lipca 2020

#36 "Poza prawdą" Edyta Kahl - Łuczyńska

(Recenzja z dnia 25 lipca 2020) 

#36 "Poza prawdą" Edyta Kahl - Łuczyńska


⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10


     "Czy to nie jest przykre, że większość z nas musi zachorować, żeby docenić Warszawie zwyczajnego dnia? Żyjemy w pędzie, nie zważając na momenty, na... "tu i teraz". Nie pamiętamy, że czas z każdą minutą zbliża nas do ostatecznej granicy i... No właśnie... - przerwał, utkwiwszy wzrok w leśnym tunelu, prowadzącym do jeziora. " 

     Jak zrozumieć decyzję o rozstaniu, nie znając jej powodów? 

Miłość Adama do Antoniny skończyła się nagle. Odszedł bez wyjaśnienia. Została po nim pustka, dziesiątki pytań bez odpowiedzi. Odszedł jak drań... Ta decyzja jednak również dla niego oznaczała katastrofę. Kochał Antoninę i nienawidził losu, który zmusił go do odejścia. Bo prawda, odkąd ją poznał, była jak kamień u szyi topielca. Czy jest dla nich nadzieja? A może lepiej, żeby już nigdy się nie spotkali? 

     Debiutancka powieść autorki to nie tylko historia o miłości. Opowieść o losie, który daje lub odbiera. O sprawach, na które nie mamy wpływu. O cierpieniu, stawianiu w obliczu prawdy o sobie i pozbywaniu się złudzeń, a także o odwadze, by zaczynać raz po raz od nowa.

     Właśnie skończyłam czytać tę niesamowitą książkę. Nadal nie potrafię się otrząsnąć. Na początku myślałam, że będzie to jedna z wielu powieści, jakie przeczytałam w życiu. Myliłam się. To powieść wyjątkowa. Niosąca ze sobą tak wiele emocji. Książka trzyma w napięciu od początku do końca. 

     Fabuła jest naprawdę oryginalna, a sposób, w jaki prowadzona jest narracja wywołuje refleksje nad życiem. Bardzo spodobała mi się sceneria - opisy przyrody i pejzaży Dolnego Śląska naprawdę niesamowite. Czytając, miałam wrażenie, że sama przechadzam się dolnośląskimi ulicami. Język powieści jest piękny, zaskakujący, mimo, że tę pozycję czyta się bardzo szybko, wręcz pochłania. 

     Czułam momentami dreszczyk emocji w oczekiwaniu na rozwój akcji. Bohaterowie są bardzo barwni. Książka porusza temat przeznaczenia, miłości, przemijania. Mówi o sprawach, na które czasem na prawdę nie mamy wpływu, które dzieją się niezależnie od nas. Pokazuje, jak przewrotny jest czasem los, jak może nas zaskoczyć oraz do czego mogą doprowadzić dawne, skrywane rodzinne tajemnice. 

     Naprawdę gorąco polecam tę ciekawą książkę, jeżeli poszukujecie niebanalnej powieści z tajemnicą w tle. Myślę, że zostanie mi ona na długo w pamięci. Na koniec oczywiście kolejny cytat z książki (nawiasem mówiąc, wiele takich "smaczków" znajdziecie właśnie w tej pozycji). 

     "Widzisz, ja wbrew temu, co czasem mówię, też pragnę wielkiej miłości i nieśmiało w nią wierzę. Wierzę, że istnieje... Wierzę, że taka prawdziwa miłość leczy wszystkie smutki, że jest cudownym antidotum na bolączki życia. Jak za dotknięciem czarodziejskiej dłoni rodzi tylko dobro, tylko ciepło i spokój, spokój, którego we mnie nie ma... ".

     Dziękuję Wydawnictwu Axis Mundi za egzemplarz książki. 


Bookwizja. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz