#12 "Biały latawiec" Ewelina Matuszkiewicz
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10
Czy da się zacząć wszystko od nowa? Co jest wart związek oparty na kłamstwie? Czy można ujawnić powierzone tajemnice? Słoneczny dzień w Kozienicach, uroczym miasteczku z chlubną przeszłością i sympatycznymi mieszkańcami. Właśnie o tych mieszkańcach jest ta książka. Wśród atmosfery niewielkiego, urokliwego miasteczka, autorka wprowadza nas w życie bohaterów.
Czytając tę pozycję, czułam się jakbym była jednym z mieszkańców, jakbym stała obok tętniącego życia każdego z bohaterów, przyglądała się im z boku. Mamy tutaj bibliotekarkę, która zaginęła, starszą panią, która próbuje uratować honor proboszcza, dwóch miłych panów, którzy pilnie strzegą swojej tajemnicy i kobietę, która chce zacząć wszytko od początku. W książce zastosowano nieszablonowy zabieg, czyli nazywanie rozdziałów książki cytatami z piosenek z dawnych lat. Nadaje to charakteru i takiej nutki melancholii, pochylenia się nad tym, co było i nad tym, co jest. Zaś sama historia jest opowiadana dzień po dniu, jakbyśmy zrywali kartki z kalendarza i każdego dnia dowiadywali się czegoś nowego. Przyjemne, wciągające historie, z tajemnicami ukrytymi w tle. Nie jest to zwykła obyczajówka, pojawiają się tutaj również wątki kryminalne, co nadaje jeszcze większej tajemniczości powieści.
Polecam tę książkę każdemu, kogo interesują kameralne historie o lokalnych społecznościach i ich tajemnicach. „Biały latawiec” Eweliny Matuszkiewicz zaskakuje pomysłem, konstrukcją, klimatem, barwnymi postaciami. Debiut zdecydowanie nadzwyczajny. Z niecierpliwością czekam na dalsze losy bohaterów Kozienic.
Polecam tę książkę każdemu, kogo interesują kameralne historie o lokalnych społecznościach i ich tajemnicach. „Biały latawiec” Eweliny Matuszkiewicz zaskakuje pomysłem, konstrukcją, klimatem, barwnymi postaciami. Debiut zdecydowanie nadzwyczajny. Z niecierpliwością czekam na dalsze losy bohaterów Kozienic.
Dziękuję Wydawnictwu Skarabeusz za egzemplarz książki.
Bookwizja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz