piątek, 31 lipca 2020

#40 "Bracia krwi" Peter Milčalák

(Recenzja z dnia 31 lipca 2020)

#40 "Bracia krwi" Peter Milčalák 



⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

    "Karol i Wiktor są braćmi krwi. Niektórzy mówią, że Karol by sobie nie poradził bez Wiktora, a inni mówią, że Wiktor nigdy by się bez Karola nie obszedł."
    Bardzo spodobał mi się ten cytat, ponieważ jest taki prawdziwy, taki prosty. Jest to, moim zdaniem, kwintesencja tej pozycji. Książka bowiem opowiada o losach dwóch braci, o ich braterstwie. Świat postrzegany jest tutaj oczami dziecka, a głównym jego tematem jest właśnie braterstwo łączące głównych bohaterów - Karola i Wiktora. Książka to zbiór poetyckich opowiadań, historii, które przytrafiają się dwóm braciom, niesamowicie ze sobą związanych, kochających się, wspierających, rozmawiających ze sobą o tematach życia codziennego. Tematach takich jak śmierć, wiara, wolność, relacje braci, a także przyjaźń. 
    Dopiero niedawno odkryłam to ciekawe i jedyne w swoim rodzaju wydawnictwo i jestem wdzięczna, że mogę z nim współpracować. Sami o sobie mówią - "WOLNO, bo nam się nie spieszy. Wydajemy książki o długim terminie przydatności [...]. WOLNO, bo tak lubimy, bo w to wierzymy, bo sądzimy, że można.". To jest moja pierwsza przygoda z książką Wydawnictwa Wolno i jestem z całą pewnością przekonana, że nie ostatnia. 
    Książka "Bracia krwi" jest bardzo oryginalna, nigdy nie zetknęłam się z tego typu pozycją, traktującą o tym temacie. Przenosi nas w świat dziecięcych marzeń, pełen niepewności, lęku, ale również wielkiej ciekawości otaczającego świata. Książka pokazuje, jak wielka jest wyobraźnia dziecka, a każdy dzień jest dla niego jak nowa przygoda. Każdego dnia dziecko uczy się czegoś nowego, poznaje nowe rzeczy. Z każdym dniem również przygotowuje się na to, co w życiu jest smutne i nieuchronne - tęsknota, śmierć, żałoba, rozstania. Często zdarza się tak, że dziecko widzi dużo więcej niż osoba dorosła, dla której z pozoru drobne i nic nie znaczące elementy nie są warte uwagi. Dzieci cieszą się z każdej chwili, chłoną ją, jakby miała być tą ostatnią. 
    Interesujące jest to, że autor daje czytelnikowi dowolność interpretacji utworu, wzbudza chęć na więcej i więcej. Myślę, że każdy może odebrać ją nieco inaczej, w zależności od doświadczeń, wieku, sposobów interpretacji. Na początku nie wiedziałam, czego się spodziewać - książka bardzo mała objętościowo, ale po przeczytaniu wiem, że w tak niewielkiej formie wybitny autor może zawrzeć dużo więcej niż w książkach większego gabarytu. Nie można pominąć też niesamowitych, choć prostych w przekazie ilustracji, które robią duże wrażenie i są uzupełnieniem całej pozycji. 
    Bardzo polecam sięgnąć po tę książkę każdemu, kto lubi ambitne opowieści poetyckie, niosące za sobą bardzo duży przekaz. Książka słowackiego poety również spodoba się tym, którzy szukają czegoś nowego, świeżego w literaturze, ponieważ jak wspominałam wcześniej, ta pozycja jest oryginalna i wybitna. Naprawdę polecam.
    "Głowy lubią kapelusz. Tylko on zawsze wie, kto jest kim."

    Dziękuję Wydawnictwu Wolno za egzemplarz książki.


 Bookwizja. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz